W 2005 roku objawieniem sezonu stał się debiut na rynku nowego power cruisera marki Triumph. Rocket III od samego początku miał za zadanie przebić wszystkie obecne w klasie na rynku modele w każdej niemal kwestii tworząc od nowa definicję power criuser. Pojemność 2300 ccm w typowym dla Triumpha układzie 3 w rzędzie rzeczywiście wciąż pozostaje w seryjnym, ogólnodostępnym motocyklu nie pobita, ale konkurencja nie przespała sezonu bezproduktywnie. Nowością tego sezonu w salonach Suzuki jest Intruder M1800R. O ile styl Triumpha jest bardzo specyficzny, przypominający trochę słynne BMW R 1200 C, to największy Intruz stylem nie odbiega zbytnio od klasycznych linii raczej je modyfikując i uwspółcześniając. Mistrz wagi ciężkiej kontra nowość 2006 stworzona przez Suzuki.
Na kilka dni dosiedliśmy te właśnie pojazdy budząc na ulicach zainteresowanie panów i pań w samochodach stojących w korkach. W końcu chyba każdy wolałby w upalny dzień poruszać się po mieście, czując kojące podmuchy wiatru, wnoszące przy tym w monotonię codziennego życia nie odrobinę, ale wielką dawkę adrenaliny. Jak inaczej określić poruszanie się dwukołowym gigantem o wadze znaczne przekraczającej 300 kilogramów po zakorkowanym mieście?
Potężna moc silników
Triumph do poruszenia tak masywnego motocykla zastosował typowy dla siebie, a nietypowy dla rynku trzycylindrowy silnik o pojemności 2294 ccm w rzędzie z rozrządem DOHC. Ta chłodzona cieczą jednostka napędowa zasilana jest wielopunktowym wtryskiem paliwa. Do dyspozycji kierowcy oddaje 147 KM dostępnych przy 5750 obr/min i gigantyczny moment obrotowy 200Nm osiągany już przy 2500 obr/min.
Po uruchomieniu silnika zadziwia niemal całkowity brak wibracji, typowy objaw dla silników angielskiej marki. Nawet w czasie mocnego odkręcania manetki wibracje nie zwiększają się znacząco, za to należy mocniej skoncentrować się na otoczeniu zmieniającym się nagle w tunel, zawężający się i rozszerzający w zależności od prędkości. Typowe dla silników ustawionych wzdłużnie jest też bujanie motocyklem na boki przy zmianie prędkości obrotowej wału korbowego, choć nie jest to uciążliwe. Jedyną rysą na szkle tego motocykla jest wyjątkowo nieprecyzyjna skrzynia biegów. Pomimo sterowania palce-pięta precyzyjne wbicie biegu graniczy z cudem. W czasie testu motocykl sygnalizował zgaszeniem kontrolki „neutral” wbicie biegu, lecz po puszczeniu klamki sprzęgła Rocket stał jak zamurowany. Podczas jazdy biegi często wchodziły z towarzystwem charakterystycznego klekotu.
Suzuki do poruszenia porównywalnej masy motocykla Intruder M1800R zastosowało nowy silnik o pojemności 1783 ccm w klasycznym układzie V o kącie rozwarcia cylindrów 54 stopnie. Podobnie jak Rocket, Suzuki ma rozrząd DOHC i chłodzenie cieczą. Dysponuje mocą 125 KM i momentem obrotowy 160 Nm, co pozwala na efektowne starty spod świateł budzące konsternację nie tylko właścicieli czarnych BMW, ale i wielu innych motocyklistów. W Intruderze pięciobiegowa skrzynia biegów działa precyzyjnie i cicho. Suzuki chwali się, że zastosowane w silniku tłoki mają największą średnicę 112 milimetrów, co przekłada się na duży moment obrotowy motocykla. Przy opracowaniu tegoż patentu zastosowano wiedzę inżynieryjną, która posłużyła do budowy jednego z czołowych motocykli wyścigowych GSX-R1000. W przypadku Intrudera M1800R faktycznie moment obrotowy niemal uniemożliwia poruszanie się po drogach gruntowych. Każde dodanie gazu powoduje utratę przyczepności walca robiącego za tylną oponę.
Cytując dane producenta: „Intruder M1800R posiada wyjątkowy układ napędu wałków rozrządu, w którego skład wchodzi krótki łańcuch napędzany przez małe koło łańcuchowe na wale korbowym i napędzający większe koło łańcuchowe na wałku pomocniczym; oraz długi łańcuch napędzany przez drugie, mniejsze koło łańcuchowe na wałku pomocniczym, napędzający małe koła łańcuchowe na wałkach rozrządu. Takie rozwiązanie umożliwiło zaprojektowanie bardziej kompaktowych głowic cylindrów, zmniejszenie wysokości silnika i w rezultacie obniżenie położenia środka ciężkości”. Przekonajmy się zatem, czy faktycznie duża masa motocykla nie przekłada się na jej odczuwanie przy prowadzeniu motocykla, podnoszeniu z kosy czy też manewrach parkingowych.
|
Komentarze 7
Poka¿ wszystkie komentarzeCo oznacza Intruder C, a Intruder M. Co oznaczaj± te litery?
OdpowiedzM- modern, C-classic
Odpowiedzszukam w³a¶cicieli intruza 1800 z okolic Torunia
OdpowiedzMINI ANKIETA - czy zak³daæ kask? Czy przepychaj±c motocykl z miejsca na miejsce po parkingu powinno si zak³adaæ kask, czy nie? I dlaczego?
Odpowiedzprzepychajac motor nie powinno sie zakladac kasku chyba ze siedzisz na n im i pchasz to juz inna bajka prowadz±c motor nie masz takiego obowiazku chyba ze chcesz
OdpowiedzJe¿eli chodzi o bezpieczeñstwo jazdy na motocyklu, to niew±tpliwie nale¿y je¼dziæ w profesjonalnym ubraniu motocyklowym i nie przekraczaæ w mie¶cie 50 km/h. S± jednak kraje, w którym nie ma ...
Odpowiedzte¶cik miodzio
OdpowiedzAha, i jeszcze jedno: wasza strona nie jest zoptymalizowana pod Firefoxa. W obecnych czasach oznacza to utrate okolo 10% potencjalnych czytelnikow na starcie. Brak wyobrazni, lenistwo, czy zwykla ...
Odpowiedzja ma foxie pracuje 2 rok pobieram aktualizacje i stronka cyka elegancko
OdpowiedzCzym objawia siê ów brak optymalizacji? U mnie na 1.5 dzia³a bez problemów.
OdpowiedzA co to jest FireFox? Nie wiem jak tobie ale mi wszysko na tej stronie dziala tak jak nalezy
Odpowiedz