Sławne mazurskie aleje drzewne pod szczególnym nadzorem. Ważny projekt unijny
Drogowcy z warmińsko-mazurskiego będą opiekować się sławnymi mazurskimi alejami drzewnymi. To świetna wiadomość dla motocyklowych turystów, którzy lubią niespieszne przejażdżki tamtejszymi drogami.
Przydrożne drzewa, charakterystyczny element mazurskiego krajobrazu, choć tworzą piękne aleje, cieszą się złą sławą. Wielu kierowców, w obawie przed konsekwencjami wypadku, chciałoby ich całkowitego usunięcia. Podobną opinię wyraziła także NIK w swoim raporcie z 2015 roku.
W efekcie intensywnych działań organizacji związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego, wiele alei drzewnych zniknęło z naszego krajobrazu, pozostawiając bezpieczną, choć przygnębiającą pustkę. Na szczęście pozostały miejsca, gdzie drogowcy, podczas modernizacji szlaków komunikacyjnych troszczą się także o rosnące przy drodze drzewa.
W województwie warmińsko-mazurskim drogowcy zajmą się alejami drzewnymi w ramach unijnego projektu "Ochrona zasobów przyrodniczych wybranych alei województwa warmińsko-mazurskiego poprzez poprawę stanu istniejących siedlisk i wykonanie nasadzeń w ramach działań Zielona Droga". Najcenniejsze pod tym względem odcinki zostaną objęte działaniami pielęgnacyjnymi, zarówno przez wyszkolonych w tym celu drogowców, jak i specjalistyczne firmy.
To nie wszystko. Drogowcy z Warmii i Mazur odtwarzają piękne aleje, prowadząc nasadzenia w pewnej odległości od drogi. Kiedy stan starych drzew będzie kwalifikować je do wycinki, gotowa będzie już nowa, oddalona nieco od drogi aleja. Plan działań drogowców obejmuje aleje w okolicach Susza, Marwałdu, Piaseczna, Miłakowa, Rynu czy Barcian. Całkowity budżet projektu to ponad pół miliona zł. Działania mają potrwać dwa lata.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze