Skandaliczna decyzja łódzkiej policji. Prawo jazdy odebrane za obywatelską postawę!
1200 złotych grzywny, 34 punkty karne i zatrzymane prawo jazdy - tak zakończyła się interwencja wrażliwego na cudzą krzywdę kierowcy z Łodzi, który schwytał sprawczynię kolizji.
Sytuacja wydarzyła się dwa lata temu. Łódzki kierowca, pan Dariusz, był świadkiem kolizji. Kiedy zorientował się, że sprawczyni próbuje uciec z miejsca zdarzenia, ruszył za nią w pościg. Jego przebieg nagrywał wideorejestrator zamontowany w samochodzie pana Dariusza.
Po kilku kilometrach udało się zatrzymać uciekinierkę, a pan Dariusz wezwał policję, której przekazał nagranie dokumentujące kolizję i pościg za jej sprawczynią.
Po miesiącu pan Dariusz został wezwany na policję w sprawie… wykroczeń, które popełnił podczas pościgu. Było ich sześć, w sumie 34 punkty karne i 1200 zł grzywny. Oznaczało to rzecz jasna odebranie uprawnień do kierowania pojazdami.
Pan Dariusz odwołał się od wyroku, ale sąd podtrzymał poprzedni wyrok, odstępując jednak od wymierzenia kary. Prawo jazdy łódzki kierowca musiał jednak zdawać ponownie.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeA jakby tak każdy domorosły "miszczu" kierownicy zajmowal sie amatorskimi pościgami za sprawcami wykroczeń? Wystarczyło podać policji numery babki, a ten się zaczął bawić w nieustraszonego i ...
OdpowiedzNo cóż, w oduczaniu postaw obywatelskich są naprawdę dobrzy.
OdpowiedzProblem w tym, czy w tym wypadku naprawdę mamy do czynienia z postawą obywatelską, czy ze stworzeniem niepotrzebnego zagrożenia. Policja i sąd uznały, że raczej z tym drugim.
OdpowiedzJak jeszcze raz usłyszę, że w Polsce jest znieczulica to krew mnie na miejscu zaleje. Ja też jak zobaczę, że kogoś biją albo jak ktoś nawalony wsiada do auta to nie będę reagował bo na końcu okaże...
OdpowiedzPo pierwsze w Polsce nie ma żadnej znieczulicy! Po drugie w opisanej sytuacji nikt, nikogo nie bił, w ogóle nie było żadnej przemocy. Po trzecie wielokrotnie nagłaśniane są w mediach sytuacje, w których policja dziękuje obywatelom np. za uniemożliwienie jazdy pijanemu kierowcy lub inną pomoc w ujęciu przestępcy. W państwie prawa nie może być jednak zgody na samozwańczych szeryfów, którzy będą wyręczać policję.
OdpowiedzBravo Policja Jak ktoś jest głupi i nagrywa swoją jazdę to dobrze mu tak Sam na siebie dał wyrok
OdpowiedzJak czytam większość tych komentarzy to zaczynam tracić wiarę w ludzi. BRAWO!!! Dla tego Pana a nasz wymiar sprawiedliwości jest chory i ci co się negatywnie wypowiadają na temat tego kierowcy. ...
OdpowiedzCzyli rozumiem, że teraz obywatele będą sami ścigać przestępców, a może jeszcze wymierzać im kary?Opisana sytuacja nie ma nic wspólnego z znieczulicą, której zresztą w Polsce nie ma!!! Tu nie było przemocy, której należało natychmiast zapobiec. Mieliśmy do czynienia ze stłuczką. Nie było poszkodowanych. Stłuczka to nie powód do pościgu, który mógł zakończyć się tragedią!!! Od pościgów, w cywilizowanych krajach, a takim bez wątpienia jest Polska powołano policję. Nawet policyjne pościgi czasem kończą się tragicznie,więc nie są to wydumane twierdzenia Na marginesie nie zaszkodziłoby popracować nad ortografią. Pozdrawiam!
OdpowiedzDNO i 2 metry mułu.. zastanówcie się co piszecie- gość jechał za pijaną babką? alb jakby wypadek spowodowała a nie kolizje.. ? Policja nie lubi jak ktoś ją wyręcza... bo oni by umorzyli i dalej...
OdpowiedzW którym miejscu artykułu napisane jest, że sprawczyni była pijana? W tej sprawie chodzi o to, że Pa Dariusz swoim pościgiem mógł spowodować o wiele większą tragedię, niż stłuczka, którą zarejestrował. Skoro otrzymał 34 pkt. karne, to znaczy, że naruszył szereg przepisów.
Odpowiedz