To, co niedawno w wysokobudżetowej wersji zaprezentowała Honda, udało się również skromnemu start-upowi z Indii. System zbudowany przez Liger Mobility pozwala jednośladowi samemu trzymać pion, a pojazd wezwany "po imieniu" podjeżdża po swojego właściciela.

Liger Mobility to firma założona przez młodych hinduskich inżynierów, którzy postawili sobie za cel zwiększenie bezpieczeństwa w poruszaniu się jednośladami. W 2017 roku w wypadkach na skuterach i motocyklach ginęło w Indiach średnio 120 osób dziennie - nawet biorąc pod uwagę ogromną populację tego kraju, liczącą ponad 1,3 miliarda osób, jest to wartość zatrważająca. 

System stworzony przez Liger Mobility może być montowany w różnych pojazdach jednośladowych, elektrycznych i spalinowych. Jest on owocem dwuletniej pracy - projektowania, programowania i budowy kolejnych prototypów. Biorąc pod uwagę warunki ekonomiczne Indii, jednym z głównych założeń było maksymalne trzymanie kosztów w ryzach. W rezultacie przykładowy skuter z systemem Liger Mobility nie powinien być droższy o więcej niż 10% w stosunku do standardowego. 

Rozwiązania Liger Mobility opierają się o system żyroskopów, które na bieżąco kontrolują i korygują pozycję jednośladu, utrzymując go w pionie. Po zatrzymaniu nie ma potrzeby podpierania się nogami, układ wspomaga też jazdę po ciasnych zakrętach. Chroni również przed skutkami lekkich kolizji - uderzony z boku skuter jest w stanie wrócić do pionu. A do tego jest jak wierny pies - czeka w wyznaczonym miejscu i wezwany komendą właściciela przyjeżdża pod jego nogi. 

Zobaczcie, jak system Liger Mobility działa w praktyce.