Na kilka dni przed jednymi z najtrudniejszych zawodów hard-enduro na świecie, zespół Red Bull Romaniacs donosi o nowych informacjach. Tegoroczna, już 8. edycja wyścigu wystartuje w najbliższą sobotę 16. lipca, a zakończy się cztery dni później, we wtorek. Jedną z atrakcji będzie po raz pierwszy na żywo transmisja online (video) z prologu. Fani z całego świata będą mogli oglądać elitę zawodników walczących o najwyższe miejsca. Po raz pierwszy też, na zwycięzców czeka w sumie 15 000 euro. Oglądanie takich zawodników jak Andreas Lettenbichler, Graham Jarvis i Xavi Galindo gwarantuje zapierające dech w piersiach widowisko enduro w centrum miasta Sibiu. Prolog będzie transmitowany na żywo od 12:50 do 15:30 czasu europejskiego w dwóch językach (angielskim i rumuńskim).

Numery startowe dla zawodników są już przypisanem więc fani już teraz mogą poznać swoich ulubieńców. To nie wszystko, mogą również śledzić ich poczynania w czasie rzeczywistym dzięki naszemu systemowi „Online Tracking Live”. Pierwotnie został on zaprojektowany do zwiększenia bezpieczeństwa naszych zawodników aby w razie potrzeby łatwo określić ich pozycję. Obecnie jednak pozwala on fanom śledzić postępy zawodników i oglądać wyścig minuta po minucie.

Dzielimy się również informacjami na temat najlepszych punktów widokowych dla fanów, prasy i wszystkich tych, którzy chcą oglądać wyścig na żywo. Są to najlepsze miejscówki aby zobaczyć poważne odcinki enduro i najlepszych zawodników konkurujących między sobą. Wszyscy zawodnicy mają też dostęp do szczegółowej specyfiki odcinków, czy punktów serwisowych. Wszelkie informacje, listy startowe, czy śledzenie zawodników znaleźć można na stronie Red Bull Romaniacs.

Czym wyróżnia się Red Bull Romaniacs?

W skrócie: jest to jedna z ostatnich motocyklowych przygód dla prawdziwych mężczyzn. Dla człowieka i maszyny, stawiających czoła terenowi i przyrodzie wśród pięknych i zapierających dech w piersiach krajobrazach i wioskach. Przygoda, która jest wyzwaniem przyciągającym światową elitę zawodników Extreme Enduro. Trasa jest dobrze oznakowana, a zawodnicy mają dodatkowe wsparcie GPS – co ułatwia odnalezienie punktów kontrolnych. Wyścig zaczyna się od prologu w samym sercu pięknej starówki Sibiu - która zamienia się w serce światowego enduro. Podczas imprezy do przejechania jest 600 km wymagających tras stanowiących wyzwanie doskonale dostosowane do umiejętności zawodników startujących w trzech klasach: Pro, Expert i Hobby.

Co sprawiło, że Red Bull Romaniacs stał się tym, czym jest dzisiaj?

Red Bull Romaniacs to przede wszystkim wyścig stworzony przez zawodników dla zawodników. Wszyscy w zespole kochają motocykle i są fanatykami enduro. Wielu z nas ma za sobą starty w rozmaitych imprezach motocyklowych. Każda z imprez różniących się często swoją formułą ma jasne punkty, ale powoduje także różne frustracje. Wiele rajdów ma długie odcinki asfaltowe, które trzeba przejechać, żeby zasmakować off-roadu. Motocross jest fajny - ale to tylko jazda w kółko i zabawa się kończy po 15 minutach. Wiele ekstremalnych imprez enduro to tylko 20 km wspinaczki stromymi zboczami. Kilkugodzinne imprezy enduro są całkiem fajne, ale często mają zbyt krótkie odcinki i stają się bitwami w kurzu. Dużo myśleliśmy o tym, jak wyeliminować wszystkie te wady różnych imprez, które sprawiają, że wyścigi są mniej atrakcyjne dla zawodników enduro i wpadliśmy na pomysł, perfekcyjny wyścig zorganizowany przez miłośników enduro dla zawodników enduro w doskonałej scenerii, czyli Red Bull Romaniacs. Prawie 100% trasy off-road, pośród pięknych Karpat, z wieloma rzekami do pokonania, ponad 600 km trasy – czyż to nie jest ekscytujące? Dodajcie do tego piękną starówkę Sibiu, która staje się centrum szaleństwa enduro i zabawa jest gwarantowana! 

Jak będzie wyglądała przyszłość?

Będziemy trzymać się limitu maksymalnie 250 zawodników ponieważ chcemy zapewnić jak najlepsze wrażenia i doświadczenia z jazdy. Nie planujemy przyciągnąć tłumów do Sibiu, ani tłumów zawodników, ani widzów. Natomiast zdecydowanie planujemy utrzymać się w rankingu najtrudniejszego hard-enduro na naszej planecie, ale także 250 zawodników z 3 różnych klas chcemy wysyłać do domu z szerokimi uśmiechami na twarzy.