Producent samochodów Nissan prezentuje tanie akumulatory do elektryków. To może być przełom
Nissan zaprezentował prototypowy zakład produkcyjny, w którym powstają akumulatory ze stałym elektrolitem. Jeżeli testy technologii zakończą się pomyślnie, to może czekać nas przełom w produkcji pojazdów elektrycznych i korzystaniu z nich.
Jak informuje Dziennik.pl, nowa technologia ma sprawić, że akumulatory będą nawet o 65 proc. tańsze, a ładowanie skróci się do jednej trzeciej czasu potrzebnego obecnie. Rozwiązanie jest cały czas w fazie testów, a masowa produkcja ma ruszyć w 2028 r. Na razie Japończycy sprawdzają cały proces. Akumulatory ze stałym elektrolitem (ASSB - All Solid-State Battery) mają znacznie wyższą gęstość energetyczną niż klasyczne baterie litowo-jonowe. To przekłada się na większy zasięg, lepsze osiągi i krószy czas ładowania.
Technologia Nissana ma sprawić, że technologia akumulatorów ze stałym elektrolitem przybliży ceny samochodów elektrycznych do spalinowych. To samo mogłoby się stać, jeżeli rozwiązanie zostanie podchwycone przez producentów motocykli. Tu jednak pogoń za nowymi rozwiązaniami i obniżaniem cen jest znacznie wolniejsza. W tym sektorze rządzi segment urban mobility, a więc motorowery oraz skutery z silnikami odpowiadającymi pojemnościom 125 cm3. Oczywiście nie zapominamy o Zero Motorcycles, Energice czy LiveWire, ale to mimo wszystko traktowane jest jako egzotyczny wybór.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze