Politycy mogą wymusić oszczędzanie paliwa. Międzynarodowa Agencja Energii ma na to przepis
Międzynarodowa Agencja Energii uważa, że wojna w Ukrainie będzie miała negatywne skutki w postaci problemów z dostawami ropy naftowej. W związku z tym organizacja stworzyła liczący 10 punktów plan, który ma złagodzić skutki potencjalnego kryzysu energetycznego.
Jak informuje Autokult, Międzynarodowa Agencja Energii uważa, że wdrożenie jej zaleceń pozwoli na zmniejszenie zapotrzebowania na ropę naftową nawet o 2,7 mln baryłek dziennie. Jak miałoby się to wydarzyć? IEA sugeruje takie rozwiązania jak zmniejszenie limitu prędkości na autostradach o 10 km/h (oszczędność do 430 tys. baryłek dziennie), niedzielę bez samochodu w miastach (380 tys. baryłek dziennie), przynajmniej trzy dni obowiązkowej pracy zdalnej w tygodniu (170 tys. baryłek dziennie), zachęcanie do korzystania z alternatywnych środków transportu (330 tys. baryłek dziennie), wprowadzenie naprzemiennego korzystania z samochodów (210 tys. baryłek dziennie).
Zalecenia dotyczą jednak nie tylko korzystania z pojazdów spalinowych, ale również z samolotów. Według IEA korzystanie z szybkich pociągów pozwoli na zmniejszenie zapotrzebowania na ropę o 40 tys. baryłek dziennie, a unikanie służbowych podróży lotniczych to oszczędność rzędu 260 tys. baryłek. Na liście są także takie punkty jak promowanie bardziej efektywnej jazdy ciężarówek (320 tys. baryłek dziennie), promowanie pojazdów elektrycznych (100 tys. baryłek dziennie) oraz wspólne korzystanie z samochodu (470 tys. baryłek dziennie).
Jak kształtują się ceny ropy? W dniu 8 marca surowiec ten był najdroższy i za baryłkę trzeba było zapłacić aż 124 dolarów, ale już 15 marca cena spadła do 95,55 dolarów, by 18 marca znów przekroczyć barierę 100 dolarów. Przed wybuchem wojny baryłka ropy kosztowała około 90 dolarów. Piątkowy wzrost cen był związany z informacją Międzynarodowej Agencji Energii, ze od kwietnia dzienna podaż spadnie o 3 mln baryłek w związku z brakiem dostaw z Rosji.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze