Do prawie 130 km/h zostaną podniesione ograniczenia prędkości na drogach ekspresowych. Wszystko przez samochody i motocykle elektryczne.

Brytyjczycy powrócili do pomysłu podniesienia ograniczeń prędkości na drogach ekspresowych. Maksymalna dopuszczalna prędkość wzrośnie z 112 km/h (70 mph) do 128 km/h (80 mph). To wszystko dzięki… pojazdom elektrycznym.

Pomysł podniesienia prędkości o 10 mil na godzinę pojawił się już w 2011 roku, ale przegrał z argumentem, że taki zabieg spowoduje wzrost emisji dwutlenku węgla o 2,2 mln ton.

Co zmieniło się w ciągu ośmiu lat? Brytyjczycy zaczęli coraz chętniej kupować motocykle i samochody elektryczne. Rząd postanowił zainwestować 400 milionów funtów w stacje ładowania, co znacznie ułatwi życie posiadaczom elektryków. Oczywiście nie ma róży bez kolców - brytyjscy politycy chcą zakazać sprzedaży pojazdów spalinowych od 2040 roku.

Do wprowadzenia nowych ograniczeń potrzebna jest zgoda Izby Gmin, ale nie wszyscy depoutowani uważają, że to dobry pomysł. Chodzi oczywiście o kwestie bezpieczeństwa. Z badań wynika jednak, że już teraz kierowcy mając ograniczenie do 70 mph jeżdżą z prędkością oscylującą w okolicach 80 mph.

A wy, zrezygnowalibyście z motocykli spalinowych, gdyby w zamian wzrosły ograniczenia prędkości?