Pierwsze w historii MotoGP w Tajlandi i ciekawe poczynania zawodników
Tor w Buriram był już odwiedzony przez zawodników MotoGP, gdzie testowali swoje motocykle na początku roku. Jedni się wypowiadają o obiekcie lepiej, inni gorzej, lecz każdy musi się dostosować. Jak zawodnicy odnaleźli się w gorącej Tajlandii? Czym nas zaskoczyli przed startującym Grand Prix?
Pierwsze żarty pojawiły się już w samolocie, gdy Cal Crutchlow podzielił się kanapką ze swym najlepszym kumplem z paddocku - Jackiem Millerem. Takaashi Nakagami z dziewczyną i Aleix Espargaro nie mogli wytrzymać ze śmiechu.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Tor w Tajlandii najlepiej wspomina Hafizh Syahrin, gdyż właśnie tam debiutował w klasie królewskiej, zastępując zmagającego się z chorobą Jonasa Folgera w zespole Monster Tech3 Yamaha.
Zespoły już zajęły się własną promocją i chyba się zgodzicie, że Repsol Honda z Marciem Marquezem rozwalili system. Panujący mistrz świata jeździł po ulicach Bangkoku nie tylko swoją RC213V, lecz również Tuk Tukiem.
Czego możemy się spodziewać po Grand Prix Tajlandii?
Zawodnicy twierdzą, że to będzie bardzo wyczerpujący weekend, gdyż temperatura i wilgotność jest wyższa niż w Malezji. Jedyną dotychczas styczność z torem Chang mieli w lutym, gdy warunki były zdecydowanie bardziej sprzyjające. Sam tor ma 4554 metry długości i ciągnie się przez 5 lewych i 7 prawych zakrętów. Najdłuższa i zarazem prosta startowa ma 1000 metrów, więc spodziewamy się wysokich prędkości maksymalnych.
Tutaj Ducati z całą pewnością będzie grało pierwsze skrzypce i takich miejsc, gdzie włoskie konie mechaniczne będą mogły być odpowiednio wykorzystane jest kilka. Kto może się dobrze zaprezentować pomiędzy prostymi? Czy zgodzicie się z tezą, że to będzie kolejny wyścig pomiędzy Marquezem i Dovizioso?
Lorenzo jednak szykuje się do wyścigu, więc może być dobrze, choć jeśli mu nie wyjdzie, to będzie miał na co zgonić. Powraca również Pol Espargaro, po dość długiej przerwie. Tito Rabat ciągle się rehabilituje, a kolejną szansę od zespołu Avintia Ducati otrzymał Jordi Torres. Torres ma jedną przewagę nad resztą stawki, gdyż ścigał się w Tajlandii w wyścigach WorldSBK i najlepiej ze wszystkich zna nitkę toru.
Co pokaże Yamaha? Czy pokaże cokolwiek nowego? To jest nowy obiekt, gdzie doświadczenie Rossiego może wnieść dużo dobrego w ustawieniach motocykla, lecz braków sprzętowych chyba jednak nie uzupełni. To będzie 37. tor na którym w karierze pojedzie The Doctor.
Zarwane nocki
Musimy nastawić się na nocne czuwanie, niczym na pasterce. Piątkowe treningi zaczynają się o 3 w nocy i trwają do 9:50. Sobotnie zmagania startują również o 3:00, kwalifikacje MotoGP rozpoczną się o 8:10 i Moto2 kończy o 9:50. Niedzielne rozgrzewki zobaczymy od 2:40, wyścig Moto3 o 5:00, Moto2 o 6:20 i wisienka na torcie - MotoGP o 8:00.
To wszystko zgodnie z polskim czasem. Dacie radę?
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze