Obowiązkowy okres próbny dla kierowców. Złe wieści z Ministerstwa Infrastruktury
Ministerstwo Infrastruktury wycofuje się z części pomysłów dotyczących okresu próbnego dla młodych kierowców. Niestety - głównie z tych, które mogą mieć decydujący wpływ na bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Okres próbny dotyczyć ma kierowców, którzy po raz pierwszy odbierają prawo jazdy. Według wstępnych informacji miał on obejmować dodatkowe ograniczenia prędkości, obowiązek umieszczenia na pojeździe symbolu zielonego listka oraz konieczność ukończenia kursu bezpiecznej jazdy w Ośrodku Doskonalenia Techniki Jazdy (ODTJ).
O okresie próbnym pisaliśmy od wczesnej wiosny. Pierwsze plany zakładały wprowadzenia nowych przepisów 4 czerwca, szybko jednak okazało się, że termin ten jest nierealny z powodu problemów z systemem CEPiK. Finalnie Ministerstwo Infrastruktury odłożyło wprowadzenie zapisu o okresie próbnym w bliżej nieokreśloną przyszłość.
Okres próbny, a konkretnie szkolenia z bezpiecznej jazdy, ponownie pojawił się przy okazji pakietu deregulacyjnego dla kierowców, przygotowanego wspólnie przez ministerstwa Infrastruktury i Cyfryzacji. Niestety - według nowych pomysłów szkolenie to nie miałoby dotyczyć wszystkich kierowców, a tylko tych, którzy w okresie próbnym popełniliby dwa wykroczenia.
To fatalna wiadomość nie tylko w związku z zaniechaniem kształcenia kierowców stanowiących grupę największego ryzyka. Dostanie się także ODTJ-tom, które spodziewały się tłumów. Skończy się zapewne na garstce klientów.
Nadal do końca nie jest również wyjaśniona kwestia zastosowania okresu próbnego do motocyklistów. W nowelizacji ustawy wprowadzającej okres próbny mowa bowiem o "pojeździe samochodowym", którym według prawa jest także motocykl.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze