Nowości Pirelli i Metzeler na nadchodzący sezon
Chciałbym, aby Polacy nie bali się nowości
O nowych oponach, o technologiach, sporcie i bezpieczeństwie rozmawiamy z Maćkiem Łozińskim z Pirelli Polska.
Ścigacz.pl: Pokazujecie ostatnio sporo ciekawych produktów w obrębie grupy Pirelli-Metzeler. Co będzie dla was najważniejszą nowością?
Maciek Łoziński: W przypadku Metzelera zdecydowanie będzie to nowy Sportec M5 Interact, który wynosi korzyści płynące z zastosowania technologii Interact na zupełnie nowy poziom. Druga nie mniej ważna nowość to wyścigowy slick Racetec CompK i zupełnie nowa opona dedykowana do motocykli Supermoto, czyli Metzeler SM. To produkt o nowej konstrukcji, stworzony przy wykorzystaniu nowych mieszanek. Po tych nowościach widać wyraźnie, że w łonie grupy następuje rewitalizacja sportowego wizerunku marki Metzeler. Może zabrzmi to zabawnie, ale to właśnie niemiecki producent jest największym zagrożeniem dla swego włoskiego partnera, czyli Pirelli. Tak naprawdę jednak oba brandy wzajemnie się stymulują, zamiast ze sobą rywalizować.
Ścigacz.pl: Skoro jesteśmy przy Pirelli. Tutaj mamy nowości przede wszystkim dla sportowo zorientowanych kierowców.
Maciek Łoziński: Tak. Pierwsza z naszych nowych opon to Diablo Rosso Corsa dla miłośników sportowych motocykli, korzystających z nich na drogach publicznych, a także okazjonalnie zapuszczających się na tor wyścigowy. Drugi z produktów to wyścigowa propozycja Diablo Superbike Pro. Obie te opony korzystają z technologii EPT, czyli konstrukcji karkasu maksymalizującej powierzchnię kontaktu opony z nawierzchnią. Podobnie jak technologia Interact stosowana w produktach Metzelera jest to odpowiedź na rosnące wymagania współczesnych motocykli jeśli chodzi o ogumienie. Dzisiejsze maszyny sportowe są coraz mocniejsze i szybsze, dlatego też opony muszą nadążyć za ich rozwojem.
Ścigacz.pl: Firma Pirelli Polska od dłuższego czasu obecna jest w sportach motocyklowych. Jak w waszym kalendarzu będzie wyglądał rok 2010 od strony sportowej?
Maciek Łoziński: Będziemy podobnie, jak w latach ubiegłych zaangażowani w puchary Hondy oraz nowy puchar BMW S1000RR, który zaopatrujemy w opony Metzeler. Od lat współpracujemy z zespołem POLand POSITION, będziemy także wspierali kilku zawodników indywidualnych, jak choćby związanego z nami od wielu sezonów Bartka Wiczyńskiego. Jeśli chodzi o offroad, to w naszych barwach pojedzie Paweł Nowicki. Niestety jak na razie nasze zaangażowanie, jeśli chodzi o wyczynowy sport, jest ograniczone. Zmagamy się z takim problemem, jak wiele innych firm z branży, których obecność w sporcie niestety nie przekłada się na sprzedaż produktów.
Ścigacz.pl: W poprzednim sezonie wielu motocyklistów borykało się z przeciętną dostępnością opon. Jak będzie to wyglądało w tym roku?
Maciek Łoziński: Myślę, że zapewnimy naszym klientom właściwą dostępność. Wszystkie nowości będą dostępne w sieci najpóźniej od końca marca. Naszych największych dealerów, takich jak Moto Gum, Autokompleks, Inter Cars, Moto-Perfekt, czy też Poland Position, możecie odwiedzać już teraz pytając o nowe opony, a wręcz wymagając od punktów sprzedaży dobrej dostępności.
Ścigacz.pl: Często w różnych rozmowach podkreślasz znaczenie bezpieczeństwa dla firmy Pirelli. Czy pracując na co dzień z oponami widzisz tutaj poprawę stanu rzeczy?
Maciek Łoziński: Według mnie jest lepiej. Liczba tych, którzy chcą jeździć na nowych, nieużywanych oponach wyraźnie wzrasta. Coraz mniej ludzi kupuje śmieci, widać to w sposób oczywisty po coraz mniejszej liczbie handlujących starymi oponami na wszelkiej maści bazarach motocyklowych, oraz po coraz mniej liczbie klientów nabywających ten towar. Niezależnie od tej poprawy uważam, że należy kontynuować promowanie bezpiecznego poruszania się motocyklem na pewnym ogumieniu.
Ścigacz.pl: Czego życzyłbyś sobie i swojej firmie w nadchodzącym roku?
Maciek Łoziński: Chciałbym, aby Polacy nie obawiali się nowości. Ważne, aby nasi motocykliści nie bali się eksperymentować. To że jesteśmy przekonani do sprawdzonego, zaufanego modelu opony nie powinno być przeszkodą, aby eksperymentować z nowymi modelami. Nowe technologie najczęściej oznaczają lepsze osiągi, przy czym nie musi to wcale oznaczać wyższych cen.
Ścigacz.pl: Dziękujemy za rozmowę.
Maciek Łoziński: Dziękuję.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzejesli zarobie tu tyle co na wyspach to czemu nie, nie bede bal sie nowosci i chetnie poeksperymentuje. Ale majac przecietny jak to w Polsce budzet na nowe laczki - sorry Panowie, nie podejme ryzyka...
Odpowiedz