Ministerstwo sprawiedliwości zrewidowało przepisy dotyczące odbierania pojazdów pijanym kierowcom i zamierza je poluzować. Już wiadomo, że zaczną one obowiązywać dopiero od marca 2024 r., ponieważ prezydent Andrzej Duda zgodził się na przełożenie wejścia w życie reformy prawa karnego. Jakie są nowe pomysły ministerstwa sprawiedliwości?

Na początku marca prezydent Andrzej Duda zgodził się na opóźnienie wejścia w życie reformy prawa karnego. To oznacza, że przepisy dotyczące konfiskaty pojazdów pijanym kierowcom wejdą w życie dopiero 14 marca 2024 r. Ministerstwo sprawiedliwości z kolei podaje, że chce zmienić próg, od którego będą oni tracić pojazd.

W obecnym kształcie przepadek lub grzywna w wysokości wartości rynkowej ma być stosowana wobec tych, którzy w chwili spowodowania wypadku będą mieć 0,5 promila lub więcej alkoholu we krwi albo będą prowadzić mając 1,5 promila lub więcej alkoholu we krwi.

Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", ministerstwo sprawiedliwości chce wprowadzić zmiany. Cytowany wiceminister Marcin Warchoł przyznał, że przepadek pojazdów będzie stosowany wobec sprawców wypadków, którzy mają co najmniej 1 promil alkoholu we krwi.