Nowe stawki za przeglądy techniczne pojazdów. Jak wygląda urealnienie opłat według diagnostów?
Wraz z nadejściem nowych rządów diagności liczą na poprawę swojej sytuacji. Oprócz zmian w kwestiach technicznych nie zabrakło też sugestii odnośnie tego, ile miałyby kosztować przeglądy pojazdów. Jakie jest stanowisko Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów?
W grudniu przedstawiciele PISKP spotkali się z nowym ministrem cyfryzacji i przedstawili postulaty dotyczące zmian w przeprowadzaniu przeglądów technicznych. Wśród nich były m.in. postulaty o tym, żeby zrezygnować z papierowych zaświadczeń i zwolnić kierowców z obowiązku posiadania dowodu rejestracyjnego podczas wizyty w SKP. Obecnie trzeba go mieć przy sobie nawet w przypadkach, kiedy skończyło się już miejsce na pieczątki.
Pod koniec listopada 2023 r. prezes PISKP, Marcin Barankiewicz postulował, żeby stawka za badanie techniczne samochodu wynosiła 430 zł. Teraz "Fakt" informuje o nowym stanowisku. W wypowiedzi dla dziennika Barankiewicz zasugerował powrót do sytuacji sprzed 2004 r., kiedy to obowiązywał system waloryzowania stawek wraz ze wzrostem płacy minimalnej. Wtedy opłata wynosiła 8 proc. pensji. W obecnej sytuacji koszt badania technicznego samochodu wzrósłby z 98 do 330 zł.
Przed końcem kadencji poprzedniego rządu toczyły się rozmowy w sprawie zmian w badaniach technicznych. Wcześniej już kilka razy chciano zmieniać przepisy, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. W rozmowach z rządem Mateusza Morawieckiego PISKP domagała się zwiększenia opłat za badanie techniczne samochodu do 184,5 zł. Mówiono też o wprowadzeniu kar dla spóźnialskich.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze