Kiedy protest stacji diagnostycznych? Właściciele stacji żądają podwyżek cen za przeglądy
Końcówka bieżącego tygodnia (23.06) zapowiada się bardzo gorąco. W najbliższy piątek lepiej nie planować odwiedzin ma stacji kontroli pojazdów, bo na ten dzień planowana jest ogólnopolska akcja protestacyjna. O co chodzi właścicielom stacji i diagnostom?
Aby zapewnić bezpieczeństwo ruchu drogowego, SKP mają zadanie polegające na przeprowadzaniu kontroli technicznych pojazdów. Ale żeby skutecznie realizować ten obowiązek, konieczne jest zapewnienie finansowania, które pokryje koszty utrzymania stacji kontroli pojazdów. Obecne obowiązujące stawki zostały ustalone 19 lat temu i zdaniem właścicieli SKP nie przystają do obecnych realiów.
Przedsiębiorcy będą dążyć do tego, aby w dniu protestu zamknąć jak najwięcej stacji kontroli pojazdów w całym kraju. Ponadto uczestnicy Walnego Zgromadzenia PISKP podjęli uchwałę, która stanowi apel skierowany do Premiera i Ministra Infrastruktury. Główny postulat? Władza powinna wreszcie podjąć działania, które pozwolą urealnić stawki opłat za badania techniczne.
Według przedsiębiorców Minister Infrastruktury nie realizuje delegacji ustawowej, ponieważ określając wysokość opłat za badania, powinien uwzględnić koszt ich wykonania. Przez ostatnie dwie dekady te koszty drastycznie wzrosły.
Jak zmieniły się realia gospodarcze? Wystarczy sobie uświadomić, że wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę wynosiła w 2004 roku 824 zł brutto, za co można było opłacić 8 badań okresowych samochodu. Od 1 lipca 2023 roku minimalne wynagrodzenie będzie wynosiło 3600 zł brutto, co przekłada się na 36 badań!
Wszystko wskazuje na to, że od 1 stycznia 2024 roku minimalne wynagrodzenie będzie wynosiło 4242 zł, zatem kierowca będzie mógł zapłacić za 42 badania. Tymczasem koszty przedsiębiorców wzrosły o 300, czy nawet 400 procent! W związku z powyższym nikogo nie powinien dziwić fakt, że sytuacja przedsiębiorców prowadzących SKP stale się pogarsza. Aktualnie nawet wymiana opon kosztuje więcej niż badanie techniczne.
Na przestrzeni ostatnich lat koszty utrzymania pojazdów bardzo wzrosły. Nawet jeśli nie uwzględnimy cen paliw, a wyłącznie serwisu, ubezpieczenia, etc., jedyną opłatą, która się nie zmieniła, jest koszt badania technicznego. Taki sam od 2004 roku. W tym czasie urodziło się i dorosło całe pokolenie Polaków.
Pomimo licznych pism, petycji, interpelacji poselskich, rozmów, a nawet dwóch protestów ulicznych w 2021 i 2022, czy zamknięcia 85 proc. SKP w Warszawie 26 kwietnia 2023 roku, nie było żadnej reakcji ze strony decydentów. Stąd konieczność kolejnego protestu.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze