Nowe motocykle, twarze i barwy w MotoGP - pierwszy dzień testów
Zaledwie dwa dni po zakończeniu ostatniego wyścigu klasy MotoGP, zawodnicy wsiedli na nowe dla wielu motocykle, by przygotować się do sezonu 2019. Kilku z nich zmieniło zespół, inni awansowali do tej najmocniejszej kategorii, kolejni testowali nowe wersje motocykli. Co przyniósł pierwszy dzień testów na torze Ricardo Tormo?
Poniedziałek był wolny, gdyż kierowcy i członkowie zespołów musieli zwalczyć efekty imprezy na zakończenie sezonu. Skąd my to znamy…
Już we wtorek pojawiło się wiele czarnych motocykli, z minimalną ilością logotypów sponsorów na owiewkach. Te mroczne bestie, to sprzęty testowe, często zupełnie odmienione, a barwy są również kwestią obowiązujących sporą grupę kierowców kontraktami z poprzednimi sponsorami. Te kontrakty mają również inne zapisy mówiące choćby o zakazie wypowiadania się w kwestii nowych motocykli, do końca trwania starych umów z zespołami. Dlatego Lorenzo, czy choćby Iannone mają kombinezony i motocykle sygnowane jedynie ich numerami startowymi i osobistymi grafikami. Pozostający w dotychczasowych zespołach, oraz awansujący z mniejszych klas mogli się zaprezentować w pełnych kolorach.
Zmiana barw.
Jedną z najbardziej wyczekiwaną zmianą w paddocku, przynoszącą zarazem wiele pytań dotyczących atmosfery pomiędzy zawodnikami w zespole jest przejście Jorge Lorenzo z fabrycznego teamu Ducati, do Repsol Honda. Lorenzo nigdy nie miał przyjaciół wśród partnerów zespołowych. Dosiadł nowej Hondy, która była w centrum zainteresowania głównie przedstawicieli innych zespołów. Konkurencja już się drapie po głowach myśląc, z czym teraz będą musieli się zmierzyć. Hiszpan w pierwszym dniu na Hondzie wykręcił osiemnasty czas.
Sporą zmianą i zarazem dużym znakiem zapytania na nowy sezon jest transfer Andrei Iannone z Suzuki do Aprilii. Włoch na włoskim motocyklu nie zawsze jest dobrym połączeniem, lecz może tym razem to się uda? Czarno - zieloną Aprilią ustanowił dziewiętnasty rezultat pierwszego dnia testów.
Another team change for 2019! ✨@andreaiannone29's new @ApriliaOfficial is being warmed up ready for The Maniac 👊#ValenciaTest pic.twitter.com/IO45Zr028B
— MotoGP™🇪🇸⏱ (@MotoGP) 20 listopada 2018
KTM postawił na Johanna Zarco i to naprawdę może być dobry mix. Austriacy w ekspresowym tempie rozwijają swój projekt MotoGP, a ostatni weekend wyścigowy w Walencji był dla nich zdecydowanie najlepszych w karierze. Zarco potrafi jeździć agresywnie i szybko, a w KTMie jego potencjał może się sprawdzić. Dzień testowy dał mu siedemnastą pozycję.
Danilo Petrucci jeździł już fabrycznym motocyklem, lecz dotychczas był reprezentantem prywatnego zespołu Pramac Ducati. Wykręcił ósmy wynik podczas wtorkowych jazd testowych. Teraz u boku Andrei Dovizioso będzie jeździł w krwisto czerwonym kombinezonie. Czy to się sprawdzi? Czy jest na tyle dobry, by jeździć w fabrycznym zespole?
Simply red 🔴@Petrux9 swapped his @pramacracing Ducati for a Factory one at the #ValenciaTest 🥊 pic.twitter.com/CkYHf6Au8m
— MotoGP™🇪🇸⏱ (@MotoGP) 20 listopada 2018
Francesco Morbidelli wywalczył w zakończonym właśnie sezonie tytuł najlepszego debiutanta i przechodzi do nowo powstałego zespołu Petronas Yamaha SRT, gdzie będzie grał rolę lidera. Jeśli tylko otrzyma dobry motocykl, może w tym roku spokojnie celować w podium. Szósty czas w testach brzmi obiecująco.
Looking comfortable 👌@FrankyMorbido12 looked like he'd already got to grips with his new @sicracingteam Yamaha M1 on day one of the #ValenciaTest! pic.twitter.com/pLjmfv27bF
— MotoGP™🇪🇸⏱ (@MotoGP) 21 listopada 2018
Malezyjczyk - Hafizh Syahrin wskoczył w dość nietypowych okolicznościach do MotoGP i zdecydowanie wykorzystał daną mu szansę. Kłopoty zdrowotne Folgera otworzyły mu drzwi do naszej królowej motorsportu i po roku w barwach Tech3 na motocyklu Yamahy, wraz z ekipą przesiada się na KTMa, na którym ustanowił przedostatni - 24. czas dnia.
'Orange!' 👍@Hafizh_pescao55 is all smiles as he gets acquainted with his new KTM machine! 🔶#ValenciaTest pic.twitter.com/Ky1wWV9ZVn
— MotoGP™🇪🇸⏱ (@MotoGP) 20 listopada 2018
Czeski zawodnik - Karel Abraham pozostaje na Ducati, zmieniając garaż na ten z logo Reale Avintia Racing. Jego dotychczasowy pracodawca - Angel Nieto Team opuścił kategorię MotoGP. Obawiam się jednak ciągle dalekich pozycji na linii mety i gdyby nie duże wsparcie finansowe ze strony Abrahama seniora, miejsce to mogło być wykorzystane na rzecz jednego z talentów mniejszych klas.
Młodzi gniewni
Francesco PECO Bagnaia w pięknym stylu wywalczył tytuł mistrza świata w klasie Moto2 i awans do wagi ciężkiej jest w pełni zasłużony. Podopieczny Rossiego już nie raz udowodnił swoją wyścigową wartość, a jedenaste miejsce po pierwszym dniu testów świadczy o dobrej aklimatyzacji w Pramac Ducati.
#2019startsNow@pramacracing @motogp #ValenciaTest @PeccoBagnaia pic.twitter.com/z4kfRpB89W
— Alma Pramac Racing MotoGP (@pramacracing) 20 listopada 2018
Miguel Oliveira był głównym rywalem Bagnai w walce o tytuł i teraz powalczą na dużych motocyklach. Portugalczyk otrzymał angaż w teamie Herve Poncharala, gdzie u boku Syahrina będzie się ścigał KTMem. Debiut na litrowym motocyklu dał mu ostatnią pozycję, ze stratą prawie czterech sekund do lidera.
Rookies ride ✊@OliveiraMoto2 can officially change his twitter handle after getting his hands on the @Tech3Racing KTM 😉#ValenciaTest pic.twitter.com/uE9NswND1l
— MotoGP™🇪🇸⏱ (@MotoGP) 20 listopada 2018
Joan Mir wsiadł już na Suzuki, gdzie obok swojego rodaka - Alexa Rinsa będzie walczył na ponad 250 konnym motocyklu. Piętnasty czas testów jest dobrą prognozą na przyszłość młodego Hiszpana.
Hello Everybody!
— Team SUZUKI ECSTAR (@suzukimotogp) 20 listopada 2018
A little message from Joan Mir before he hops onto his new GSX-RR 🔹😊
@MotoGP #SUZUKing #TheFutureIsNow #LetsGo pic.twitter.com/9sOGmzhR4p
Fabio Quartarraro po dwóch sezonach w pośredniej kategorii i jednym wygranym wyścigu w Barcelonie, dostał szansę na jazdę w satelickim zespole Yamahy. Wraz z Morbidellim mogą stworzyć naprawdę zgrany zespół. Uplasował się na 23. miejscu po pierwszych próbach w Walencji.
The newest team to join the #MotoGP grid - @sicracingteam 👍
— MotoGP™🇪🇸⏱ (@MotoGP) 20 listopada 2018
Welcome to the Premier Class guys!#ValenciaTest ⏱ pic.twitter.com/b8GMv39rT0
Bez większych zmian
Najlepszy pierwszego dnia testów okazał się triumfator kwalifikacji i zarazem jeden z pechowców ostatniego wyścigu sezonu - Maverick Vinales. Hiszpan zmienił jedynie swój numer startowy, porzucając znany nam dobrze 25, na wcześniej używany i ponoć szczęśliwy numer 12.
It's not just teams and bike changes for 2019, @maverickmack25 has changed his race number! 😆
— MotoGP™🇪🇸⏱ (@MotoGP) 20 listopada 2018
When are you changing your Twitter handle, Mav? 😉#ValenciaTest pic.twitter.com/ndmPSfZJyk
Marc Marquez wykręcił drugi czas i nie jechał pewnie na 100%, uważając na swój kontuzjowany w dwóch dość mocnych wywrotkach w ostatni weekend bark. Czy panujący mistrz dogada się z nowym kolegą z garażu? My wiemy kto jest numerem jeden w Repsol Honda, lecz czy nowy wie? Inżynierowie Hondy twierdzą, że charakterystyka nowego motocykla pasuje wręcz idealnie do stylu jazdy Lorenzo.
With the focus and attention already turning to 2019, that means new bikes in the box! 🙌@marcmarquez93 had three machines to try on the opening day of the #ValenciaTest ⏱ pic.twitter.com/S4sAaAr6b8
— MotoGP™🇪🇸⏱ (@MotoGP) 20 listopada 2018
Trzeci był Rossi, co jest dowodem sporych zmian w silniku, na który obaj zawodnicy Movistar Yamaha narzekali. Drugi dzień testów jest nastawiony na zupełnie nowy silnik, więc japońscy inżynierowie ostro wzięli się do pracy, by ich kierowcy znów mogli walczyć o zwycięstwo. Motocykle jeszcze z logo dotychczasowego sponsora tytularnego.
Dovizioso - zwycięzca z Walencji na czwartym miejscu, ze stratą ponad 0,4 sekundy do Vinalesa. Widać deszczowe warunki bardziej mu odpowiadały, choć z drugiej strony, testy mają się nijak do wyścigu, gdyż zawodnicy mają po prostu…testować.
Aleix Espargaro zakończył dzień na siódmym miejscu i jest to dobry znak. Aprilia nie ma gigantycznego budżetu na tle konkurencji, a idzie im coraz lepiej. Konfrontacja stoickiego spokoju Hiszpana z temperamentem Iannone może być mieszanką wybuchową.
Dziewiąty wynik zgarnął zdobywca trzeciego miejsca w finalnym wyścigu i pozostający w zespole Red Bull KTM - Pol Espargaro.
Alex Rins, wciąż na Suzuki był dwunasty, za nim Takaaki Nakagami, jedyny pod nieobecność walczącego z kontuzją Cala Crutchlowa zawodnik LCR Honda. Australijczyk - Jack Miller został na sezon 2019 w Pramac Ducati i z czternastym czasem wyczekuje drugiego dnia prób na Ricardo Tormo. Tito Rabat w końcu wskoczył na swoje Ducati i choć chodząc, ciągle korzysta z kul, to na torze udało mu się uplasować na szesnastej pozycji.
Zawodowi testerzy
Bradley Smith pomaga teraz w Aprilii, zanim wskoczy na napędzany energią elektryczną motocykl kategorii Moto E, na jakim pojedzie w przyszłym sezonie. Najstarszym testerem dnia był Jorge Martinez Aspar, sprawdzający możliwości motocykla z serii MotoE.
New colours for @BradleySmith38 in 2019!
— MotoGP™🇪🇸⏱ (@MotoGP) 20 listopada 2018
The Brit will make the switch to @ApriliaOfficial next season 🔀#ValenciaTest pic.twitter.com/4l1jVMUWxC
Stefan Bradl mocno związany z Hondą wspomaga ekipę LCR, a Michele Pirro pozostaje w dyspozycji Ducati. Powraca na tor Jonas Folger. Niemiec został kierowcą testowym Yamahy i swój debiut w tej roli zakończył z 22. czasem. Dani Pedrosa pożegnał się ze ściganiem i jak już wcześniej informowaliśmy, objął posadę testera w zespole KTMa. Jeszcze go na austriackim motocyklu nie zobaczyliśmy.
Pierwszy dzień upłynął pod znakiem chmur i deszczu, a zawodnicy znaleźli jedynie krótką lukę czasową na jazdę w akceptowalnych warunkach. Zobaczymy co pokaże dzień drugi.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze