Największe mity motocyklowe - prawda czy fałsz?
Można je usłyszeć wszędzie. Na zlotach, na stacjach benzynowych, w pubach, w kolejkach w supermarkecie, przed biurem podczas przerwy na papierosa. Można o nich przeczytać na forach, w magazynach, w książkach, na profilach na Facebooku. W zasadzie są wszechobecne. Mity motocyklowe. Sami codziennie je słyszymy i zastanawiamy się ile w nich mityczności, a ile prawdy. Zebraliśmy największe z nich i postanowiliśmy skonfrontować je z rzeczywistością. Co jest prawdą, a co ściemą?
Mit nr 1 - Większość wypadków powodują kierowcy samochodów
Co ciekawe, w ten mit wierzą zazwyczaj ci, którzy nie widzą nic złego w lataniu 190 km/h w mieście. Prawda jest następująca - nikt nie wyjeżdża rano z domu do pracy z zamiarem zakończenia dnia będąc a) martwym, b) siedząc na posterunku policji wypełniając oświadczenie. Owszem, wielu zapomina o czymś takim jak lusterka, ale "Kto z was jest bez winy, niech pierwszy rzuci disclockiem".
Mit nr 2 - Mocniejszy motocykl sprawi, że będziesz szybszy
To nasz ulubiony mit. Czasami mniejsza moc oznacza, że możesz ją wykorzystać w stu procentach. Zresztą wystarczy spojrzeć, jak rozrabialiśmy na torze KTMem 125 Duke. Prawda natomiast jest taka, że jechanie szybko słabym motocyklem daje o wiele więcej frajdy, niż jechanie wolno motocyklem mocnym. Pojedźcie na dowolną imprezę na torze, albo na górskie przełęcze. Najszybsi jeżdżą na 600-tkach, potem są tysiące, a z nimi tyły zamykają Hayabusy i im podobne.
Mit nr 3 - Nowe motocykle są lepsze od starych
Fajnie jest mieć pachnący fabryką sprzęt z folią na siedzeniu. To prawda. Mitem z kolei jest przekonanie, że 10,20, a nawet 30 letnie motocykle nie są warte więcej niż cena na kilogram złomu. Motocykle w latach 80-tych i 90-tych robione były z nastawieniem nie tylko na osiągi, ale także z nastawieniem na niezawodność i trwałość. Nie były przeładowane elektroniką, ich użytkownie było prostsze i tańsze. Dziś produkuje się je tak aby produkować jak najszybciej, najtaniej i sprzedawać jak najwięcej.
Mit nr 4 - Motocykl zaczyna sypać się kiedy osiągnie 30 000 km przebiegu
Patrz Mit nr 3...
Mit nr 5 - Loud Pipes Save Lives!
Loud Pipes niczego nie ratują. Głośne wydechy mają dla wielu walory akustyczne i to prawda, nie ma nic przyjemniejszego niż wsłuchiwanie się w silnik gadający przez porządne kominy, ale nikt nigdy naukowo nie udowodnił, że głośny wydech sprawi, że "jak cię nie zauważą, to cię usłyszą".
Mit Nr 6 - Jadąc powoli jesteś bezpieczniejszy
Ten mit stworzyli ludzie, którzy po prostu boją się ruchu ulicznego i w ogóle nie powinni w nim uczestniczyć. Broń Boże nie namawiamy nikogo do latania po terenie zabudowanym z trzycyfrowymi prędkościami, ale jadąc 42 km/h w miejscu, gdzie ograniczenie wynosi 90 km/h jest niemądre. Kierowca jadąc w ten sposób stwarza poważne zagrożenie dla innych (jadących przepisowo!) i paradoksalnie sprawia, że sam jest narażony na o wiele większe niebezpieczeństwo.
Mit Nr 7 - Motocykliści to dawcy
Jeśli tak uważacie, sprawdźcie co do powiedzenia w tym temacie ma lekarz. Poza tym to prawda. Dawcy krwi, szpiku kostnego, dawcy prezentów dla dzieci w domach dziecka, dawcy emocji dla kibiców na zawodach, dawcy zabawy na imprezach masowych, dawcy uśmiechu na ludzkich twarzach, sprawiając, że świat choć na chwilę jest lepszy.
Mit Nr 8 - Na sportowych oponach pojadę szybciej
Tak, ale w przydrożne krzaki. Opony sportowe, często zakładane jako „potorówki” na motocykle drogowe wymagają właściwych warunków pracy, czyli wysokiej temperatury i odpowiednich ciśnień. Takich warunków nie da się uzyskać, tudzież utrzymać na ulicy, gdzie opony sportowe nie mają szans się odpowiednio nagrzać. Zimna sportowa opona trzyma tymczasem gorzej, niż opona drogowa o tej samej temperaturze.
Mit Nr 8 – Jeżdżąc na światłach drogowych w dzień jestem bardziej widoczny
Jeżdżąc na światłach drogowych w dzień oślepiasz innych kierowców, a ich wzrok ma mocno utrudnioną ocenę odległości. Efekt jazdy na długich światłach bywa często odwrotny do zamierzonego.
Mit Nr 10 – Gdy jeżdżę motocyklem po drogach w Polsce wszyscy chcą mnie zabić
Często powtarzana śpiewka przez młodych, lub młodych stażem motocyklistów. Jeśli doszło do sytuacji gdy inny uczestnik ruchu zajechał Ci drogę lub naraził Cię na kolizję, to przede wszystkim dlatego, że nie wykazałeś się odpowiednią dozą wyobraźni i umiejętności przewidywania. Jeśli znalazłeś się w niebezpiecznej sytuacji, to w 99,9% przypadków dlatego że sam dopuściłeś do jej powstania.
Mit Nr 11 - Z kontrolą trakcji i ABSem pojadę szybciej
Teoretycznie tak, praktycznie niekoniecznie. Dowodzą tego czasy uzyskiwane na torze przez zawodników jeżdżących z i bez elektronicznych gadżetów. Kontrole trakcji i reszta elektroniki stosowanej w motocyklach „cywilnych” to bardziej dupochrony, niż przyspieszacze i tak należy je traktować.
Mit Nr 12 – Widlaste silniki mają mocny dół i dużo momentu obrotowego
W czasach kręcenia „Easy Ridera” mogło tak być, ale dziś motocyklowe V to silniki wysokoobrotowe, które potrzebują kręcenia. Nie tylko V spod znaku Ducati, ale nawet V spod znaku cruiserów… Cóż, takie czasy.
Mit Nr 13– To nie była moja wina
Gdy dochodzi do wypadku, to praktycznie zawsze Twoja wina. Wyłączając przypadki gdy trafia Cię zabłąkana kula, spada na Ciebie pasażerski samolot, lub gdy raził Cię piorun z jasnego nieba. Ponadto patrz na Mity 1 i 10
Mit Nr 14– Czterosuwy w MX i enduro wybuchają
To prawda. Dzieje się tak, gdy motocykl jest zaniedbany serwisowo, lub gdy ma wydłużane w nieskończoność okresy międzyprzeglądowe. Jeśli we wnętrzu silnika crossówki lub hard enduro dochodzi do powtórki wydarzeń z Hiroshimy, w 99% jest to wina użytkownika..
Mit Nr 15 - Przy wysokiej prędkości wystarczy najechać na kapsel leżący na drodze, aby się przewrócić
Im motocykl porusza się szybciej, tym bardziej jest stabilny, bo tym silniejszy jest efekty żyroskopowy generowany przez obracające się koła. Ta stabilność często działa na niekorzyść kierowcy, bo wielu po prostu nie dało rady złożyć motocykla w zakręt i pojechało prosto. Tak czy inaczej bajki o wywrotce na kapslu maja tyle wspólnego z prawdą co deklaracje polityków.
Mit Nr 16 – Kierowcy w korku robią mi miejsce, bo są mili i lubią motocyklistów
Kierowcy stojący w korku, szczególnie długo stojący w długim korku, nie lubią nikogo. Robiąc miejsce motocykliście bardziej czynią to z troski o własny lakier i lusterka, niż z chęci ułatwienia życia motocykliście
Mit Nr 17 - Powyżej 200 km/h droga się zwęża
Mit stary jak historia silnika spalinowego. W czasie jazdy z dużą prędkością głowa kierowcy, który nie został odpowiednio do takiej jazdy przeszkolony i wytrenowany będzie zalewana ogromną ilością informacji, co skutkuje zaburzeniem percepcji. Powyżej 200 km/h droga się nie zwęża, u ludzi nie przygotowanych do szybkiej jazdy motocyklem pojawiają się natomiast takie zjawiska jak fiksacja na zagrożeniu, zawężenie pola widzenia i wiele innych niebezpiecznych zjawisk. Dodajmy – zjawisk, których NIE doświadczają zawodnicy i odpowiednio wytrenowani motocykliści, dla których droga, lub tor mają tą samą szerokość niezależnie od prędkości.
Mit Nr 18 Linka (żyłka) na szyi motocyklisty
Jej zadaniem jest przerwanie karku (czy wręcz dekapitacja?) śmiałka pędzącego na motocyklu w chwili wypadku. Cel? Szybkie i skuteczne zejście z tego łez padołu, a przez to uniknięcie dyskomfortu związanego z koniecznością ewentualnego późniejszego poruszania się na wózku inwalidzkim. Niestety kombinacja linki, motocykla i harnasia na tyle głupiego aby te trzy elementy połączyć w nierozłączną całość spotykana jest jedynie w komiksach o zabarwieniu sensacyjnym typu Fakt, Super Ekspres lub TVN24.
Mit Nr 19 – Czerwone są najszybsze
A to akurat jest prawda…
Komentarze 45
Pokaż wszystkie komentarze"Widlaste silniki mają mocny dół i dużo momentu obrotowego" to jest prawda, dotyczy wielocylindrowych liniowych (stąd np. L5-6 BMW 2.0 zamiast L4) oraz silników boxer (patrz osiągi N/A Porsche 3.2)...
Odpowiedz"Pojedźcie na dowolną imprezę na torze, albo na górskie przełęcze. Najszybsi jeżdżą na 600-tkach" albo na 600-tkach turbo :) poręczne, lekkie, małe a tam gdzie 1000 przeważał wchodzi 1bar ;)
OdpowiedzMa to racje szczególnie w lato... Mój ace hak rozdziawi na bossie, kiedy chcę ;) to ludzie i przede mną zwracają uwagę. Bawi mnie to gdyż bardziej powinni bać się twardszej puszki, ale efekt ...
OdpowiedzMa to racje szczególnie w lato... Mój ace hak rozdziawi na bossie, kiedy chcę ;) to ludzie i przede mną zwracają uwagę. Bawi mnie to gdyż bardziej powinni bać się twardszej puszki, ale efekt ...
OdpowiedzNie zgadzam się z mitem nr 5. Po 5 latach na tej samej maszynie w połowie sezonu wymieniłem tłumik na akcesoryjny. I nagle gdzieś co co najmniej 50% spadła ilość wymuszeń jakie popełnili na mnie ...
OdpowiedzPotwierdzam w 100% sam to przetestowałem gdy oryginalny wydech to piesi nie zwracali uwagi a gdy przelot to z daleka ogladaja sie zanim wejda na ulice
OdpowiedzMIT 16 nie zgodzę się :P będąc motocyklistą i jadąc autem zawsze ustępuje z tego 1 powodu bo lubię też kiedy mnie przepuszczają :P MIT 12 pojęcie mocy to rzecz względna, ale z pewnością V-ki ...
Odpowiedz