Mycie motocykla zim±. Czy jest koniecznie? 10 etapów procedury
Mycie motocykla to prosta sprawa, chociaż w zimie bez wątpienia utrudniona z powodu niskich temperatur. Ale nie chodzi tylko o zimowe warunki.
Złe potraktowanie stalowego rumaka sprawi, że na lakierze pojawią się brzydkie smugi lub rysy, a efekt może być gorszy od wyjściowego stanu motocykla. Jak sprawnie i szybko umyć motocykl, żeby nie trzeba było poprawiać lub powtarzać roboty? Dla ułatwienia całą procedurę zamknąłem w 10 etapach.
Ponieważ mieszkam na zachodzie Polski i według specjalistów od pogody jestem szczęściarzem żyjącym w najcieplejszym obszarze naszego kraju, śnieg widziałem pierwszym i ostatni raz w grudniu. Temperatury też nie są jakoś specjalnie odstraszające, a to sprawia, że motocykl nie musiał udać się na zimowe odpoczywanie.
I bardzo dobrze, natomiast zima to taki czas, kiedy o jednym obowiązku z premedytacją zapominam. Wiem również, że innym motocyklistom też się to zdarza. To niedopatrzenie, które może się później zemścić.
Jeśli jeździsz zimą, radzę dokładnie myć go po jeździe. Sól i błoto pośniegowe są bezwzględne dla metalowych elementów maszyny. A sól z wodą to roztwór, który wyjątkowo chętnie niszczy wiele elementów motocykla.
Z oczywistych względów najlepiej byłoby umyć motocykl w ogrzewanym garażu z odpływem wody. Jeśli takiego nie masz, możesz umyć pojazd choćby i na dworze, o ile temperatura na zewnątrz jest dodatnia. Na szczęście jesteśmy na finiszu zimy i na termometrze bywa powyżej pięciu, na nawet dziesięciu kresek. I jeszcze jedno. Stosujemy jedynie szampony oraz inne środki myjące z kategorii biodegradowalnych.
Polać mu!
Przygotuj się do mycia motocykla, upewniając się, że silnik i układ wydechowy są zimne. Gorące lub choćby ciepłe elementy sprawią, że woda szybko odparuje, a związki czyszczące pozostawią ślady na lakierze. Jeśli masz motocyklowe stojaki i możesz postawić motocykl w taki sposób, aby oba koła znalazły się nad ziemią, to doskonale. Przepłucz wodą z węża cały motocykl, kieruj strugę wody na duże grudki brudu, aby się rozluźnił, a potem zdmuchnij go wodą. Motocykl powinien być cały mokry.
Zainwestuj w dobry środek czyszczący
Upewni się, że używasz środka czyszczącego przeznaczonego dla motocykli i uważaj, aby nie pomylić środka czyszczącego z odtłuszczającym. Większość preparatów ma pojemniki z dyszą natryskową - skorzystaj z niej, aby środek czyszczący znalazł się na wilgotnych panelach motocykla. Roztwór od razu zacznie działać, reagując z wodą. Należy pozostawić go na jakiś czas, najczęściej dwie, trzy minuty (dla pewności przeczytaj instrukcję na opakowaniu). Jeśli myjesz motocykl w naprawdę upalny dzień, pracuj tylko na połowie motocykla, aby nie dopuścić do jego wyschnięcia.
Najpierw silnik i podwozie
Zacznij do czyszczenia części podwozia i silnika. Za pomocą specjalnej szczoteczki lub pędza, delikatnie oczyszczaj wszystkie powierzchnie i zakamarki. Nie ma potrzeby agresywnie szorować elementy moto, ponieważ spowoduje to zarysowania i zadrapania. Środek czyszczący poluzuje brud i ułatwi jego usunięcie.
W przypadku miejsc, w których znajdują się głębokie gniazda brudu, spłucz je i ponownie zastosuj środek czyszczący tyle razy, ile potrzeba, aby oczyścić te strefy. Wszelkie przyspawane owady, smołę drogową lub smary można później usunąć punktowo, więc nie szoruj ich teraz. Mocne zanieczyszczenia
Placki po owadach, które pozostały jeszcze od jesieni, zaskorupiałe grudy nieokreślonych substancji, trzeba traktować bardzo uważnie i broń Boże nie odrywać na siłę, ani nie szorować, co może doprowadzić do uszkodzenia powierzchni, a na pewno jej porysowania. Najlepiej użyć specjalnego środka przeznaczonego do likwidowania resztek owadów lub trudny zmywalnych zanieczyszczeń. Zazwyczaj wystarczy spryskać pozostałości odczekać od 30 sekund do 1 minuty, a następnie przetrzeć zabrudzone miejsce. Nie zapomnij oczyścić widelca i lag amortyzatorów oraz tylnych powierzchni lusterek.
Plamy… smoły
Smoła pojawia się w wyższych temperaturach, więc ponownie mówimy raczej o spadku lub pozostałościach z końcówki poprzedniego sezonu. Ale o tej sprawie trzeba przypomnieć, bo czarne, najczęściej małe punkty, to może być właśnie smoła. W zimnych miesiącach ta substancje dodatkowo staje się bardzo twarda i jej usunięcie może być wyjątkowo trudne.
Ponieważ to zdecydowanie agresywna substancja, która bardzo mocno przyczepia się do powierzchni, najlepiej poszukać chemii przeznaczonej specjalnie do usuwania tego typu zabrudzeń. Taki środek czyszczący lepiej przenosi niektóre złożone związki występujące w tych osadach. Aby nie popełnić błędu, postępuj ściśle według instrukcji na etykiecie i używaj środka wyłącznie do czyszczenia małych powierzchni, na których znajdują się plamy smoły, czyli zazwyczaj spodniej części wydechu, kolektorów, dolnych części owiewek.
Po wszystkim przepłucz cały motocykl za pomocą wody z węża. Chodzi o to, aby usunąć wszelkie pozostałości zabrudzeń i środków czyszczących. Podczas zmywania chłodnicy pamiętaj, aby strumień wody umieścić z tyłu, dzięki czemu nie wepchniesz zabrudzeń w perforowane elementy chłodnicy. W trakcie zmywania co pewnie czas przejedź palcem po powierzchni. Jeśli wyczuwasz jeszcze jakieś cząsteczki lub powierzchnia wydaje ci się śluzowana albo śliska, działaj dalej do skutku.
Pozostałości po smarze łańcuchowym
Najpierw sprawdź tylne koło i najbliższe panele pod kątem pozostałości po smarze z łańcucha. Często środek czyszczący nie jest wystarczająco mocny, aby poradzić sobie z wszystkimi resztkami smaru do łańcucha. Istnieje oczywiście kilka preparatów przeznaczonych do tej konkretne pracy, a dzięki silnym właściwościom odtłuszczającym łatwo usuniesz stary smar łańcuchowy, który osadził się na powierzchniach. Używaj go oszczędnie i tylko do usuwania smaru łańcuchowego.
Suszenie motocykla
Najlepiej przebiega za pomocą ściereczek, które chętnie pochłaniają wilgoć i wodę. Nie przesuwaj ściereczkami po powierzchniach, szczególnie lakierowanych, tylko przykładaj materiał, chwilę czekaj, aż zbiorą całą wilgoć. Dopiero wtedy delikatnie przetrzyj powierzchnię, najlepiej kolejną, suchą ściereczką. Upewnij się, że w szczelinach i innych zakamarkach motocykla nie ma "oczek" z wodą, na przykład pod korkiem wlewu paliwa, ponieważ mogą prowadzić do zacieków i są później ogniskami korozji.
Po myciu dobrze jest motocykl uruchomić i rozgrzać, aby woda odparowała z zakamarków konstrukcji. Jeśli dysponujesz sprężarką, możesz osuszyć pojazd sprężonym powietrzem.
Niech się błyszczy
Dopieszczanie to element prac, który pozostawiam większej swobodzie. Polerowanie zostawiam jednak na cieplejsze miesiące roku, natomiast jako zabezpieczenie powierzchni polecam silikon w sprayu, który odświeży wszystkie metalowe powierzchnie i zabezpiecza jednocześnie wszystkie plastiki oraz gumy. Ale żeby wykonać rzecz, jak należy, trzeba poświęcić kilkanaście minut na przesmarowanie zabezpieczonych części.
Spray antykorozyjny
Na koniec możesz zaaplikować na określone elementy nieco spraju przed korozją, na przykład ACF 50. Można go zastosować do wielu części takich jako koła, prowadnice kół zębatych. Zawsze pamiętaj, aby nakładać go oszczędnie i tylko na powierzchnie i obszary narażone na działanie korozji.
Wielki finał
Niektórzy idą dalej i nasączają filtry powietrza specjalnymi środkami poprawiającymi skuteczność filtrowania przepływającego powietrza lub stosują inne wymyślne metody. Jeśli ktoś wie, co robi, to czemu nie? Natomiast najważniejsze jest coś innego. Otóż finalny efekt i tak będzie krótkotrwały. Za kilka, kilkanaście dni - co zależy od częstotliwości jazdy i warunków pogodowych, motocykl znowu będzie wymagał mycia. Ta przyjemność nigdy się nie kończy. Wspaniale, prawda?
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeJa pierdziu, jakbym mia³ siê za ka¿dym razem tak spuszczaæ nad myciem motocykla to bym wiêcej czysci³ ni¿ je¼dzi³. Autor ma chyba jak±¶ maniê czysto¶ci...
Odpowiedz