Motocyklami do Madaganu - wyprawa z Pascalem
Dwóch bielszczan na motocyklach, Robert Sirek i Mariusz Antonik jadą do Magadanu w Górach Kołymskich nad Morzem Ochockim
Pascal obejmuje patronatem motocyklową wyprawę dwóch bielszczan, Roberta Sirka i Mariusza Antonika. Jadą oni do Magadanu w Górach Kołymskich nad Morzem Ochockim. Motocykliści startują 25. czerwca z Bielska-Białej i dosiadają znanych podróżnikom z niezawodności, świetnego zawieszenia i łatwości w obsłudze motocyklach Honda XRV 750 Africa Twin.
W ciągu 7-8 tygodni pokonają około 25 000 kilometrów. Ich trasa prowadzi z Bielska-Białej, przez Ukrainę, Samarę (nad Wołgą) i Nowosybirsk, największe miasto Syberii, do Irkucka, dalej południową stroną jeziora Bajkał, przez Czitę, miasto położone na trasie kolei transsyberyjskiej, Tyndę w obwodzie amurskim i Jakuck, stolicę Republiki Sacha usytuowaną nad rzeką Leną. Z Jakucka pojadą przez Tomtor Traktem Kołymskim, tzw. Drogą z Kości, zbudowaną "na kościach" więźniów łagrów w latach 40. XX wieku, w znacznej części szutrową, pozbawioną mostów, rozmywaną przez potoki i deszcze, niemal bezludną. W drodze powrotnej motocykliści planują przejechać przez północną i północno-zachodnią część Mongolii.
Celem ich wyprawy jest „poznanie i spotkanie". Oznacza to pragnienie poznania bezkresnych przestrzeni i przyrody odległego zakątka świata oraz historii tego regionu sprzed kilkudziesięciu lat, opisanej w książkach Sołżenicyna czy Grudzińskiego oraz utrwalonej w pozostałościach po gułagach, np. Butugyczagu i Dnieprowskim, w porzuconych wioskach i opustoszałych miejscowościach. Znaczy też spotkanie z mieszkającymi tu ludźmi oraz kulturą rosyjską, buriacką, jakucką.
Główną ich motywacją pozostaje jednak chęć odwiedzenia miejsc zesłania Polaków w latach 40., w większości jeńców wojennych i ich rodzin, a po wojnie żołnierzy Armii Krajowej. Chcą spotkać potomków wywiezionych tu wówczas rodaków, z których wielu po śmierci Stalina osiedliło się w Magadanie i okolicach.
Bezpośrednią inspiracją ich wspólnej wyprawy jest bowiem Motocyklowy Rajd Katyński, który pozwolił im dostrzec piękno wschodniej Europy i poznać ciekawych, gościnnych mieszkańców Rosji i Ukrainy oraz dotknąć tragicznej historii wielu polskich rodzin.
Do wyprawy przygotowują siebie i sprzęt od wielu miesięcy, zdając sobie sprawę, że czeka ich nie lada wyzwanie. Po powrocie chętnie podzielą się opowieściami o swoich przeżyciach oraz materiałem zdjęciowym. Szczegóły dotyczące wyprawy znajdują się na stronie Pascal.pl.
Robert Sirek:
Ma 43 lata, na motocyklach jeździ od czasów szkoły podstawowej. Najpierw były motorowery: komarki, romety i oczywiście kultowa motorynka. Z biegiem lat zmieniały się motocykle oraz trasy wypraw, z tych krajowych na zagraniczne. Na co dzień pracuje w sektorze usług medycznych, kierując placówką szpitalną. Od 10 lat mieszka w Bielsku-Białej.
Mariusz Antonik:
Ma 33 lata, mieszka w spokojnej miejscowości graniczącej z Bielsko-Białą od strony północno-zachodniej. Trudni się wiertnictwem horyzontalnym, jest też kierowcą zawodowym. Miłość do motocykli wyssał, można powiedzieć, z mlekiem Matki - jako 2-3-letnie dziecko był wożony (między rodzicami) na motocyklu WFM 125 oraz na Jawie 250. Podróże motocyklowe zafascynowały go 10 lat temu po przeczytaniu kilku ciekawych opisów wypraw i po pierwszych "motocyklowych wakacjach" na południowym wschodzie Europy. Urlopu spędzonego inaczej, niż na motocyklu sobie nie wyobraża.
|
Komentarze 5
Poka¿ wszystkie komentarzeSzeroko¶ci. Africa Twin rules :)
OdpowiedzPowodzenia,szerokiej drogi,buziaki na drogê(dla Mariuszka) :) Wracajcie zdrowi i bogaci w nowe do¶wiadczenia!!!
OdpowiedzTrzymamy kciuki POWODZENIA !!!!!!!! :)
OdpowiedzCh³opaki powodzenia! Co by¶cie ca³o i zdrowo wrócili do domów.
OdpowiedzSuper wyprawa - trzymam kciuki za powodzenie
OdpowiedzWujek dawaj czadu:P:D
Odpowiedz