Wstępny kalendarz MotoGP 2021 dawał nadzieje na organizację rundy w Brnie, ale burmistrz miasta ostatecznie ją zgasiła.

W ostatnich latach często przewijały się informacje, że MotoGP będzie odbywało się bez rundy w Brnie, ale chodziło wtedy głównie o to żeby otrzymać jak największe dofinansowanie ze strony rządu i Dorny. W tym roku temat powrócił, ale tym razem chodziło o kiepski stan nawierzchni. Teraz burmistrz Brna - Markéta Vaňková - potwierdziła, że runda wypadnie z kalendarza, ponieważ nie ma pieniędzy na remont nawierzchni.

Po raz pierwszy MotoGP zawitało do Brna w 1987 roku. Runda była szczególnie popularna wśród polskich kibiców ze względu na bliskość toru oraz łatwy dojazd. W tym roku pojawiły się zastrzeżenia, że tor potrzebuje remontu nawierzchni żeby móc dalej organizować rundę mistrzostw świata. Koszty przedsięwzięcia są szacowane na około 4 miliony euro. Władze Brna próbowały uzyskać dotacje od rządu, ale ten nie zamierza sfinansować prac. Obecna umowa z Dorną obejmuje organizację rund do 2026 roku.

Prowizoryczny kalendarz na sezon 2021 dawał jeszcze odrobinę nadziei, ponieważ nie ogłoszono, gdzie odbędzie się runda pomiędzy GP Finlandii i GP Austrii. Teraz wiemy, że zawodnicy na pewno nie odwiedzą Brna.