Krahang w języku tajskim oznacza złego ducha. To również tytuł krótkometrażowego filmu dokumentalnego Joshuy Gordona, w którym zabiera on nas do świata tajskich młodzieżowych gangów motocyklowych.

Tajlandia to nie tylko przyjazny klimat, piaszczyste plaże i wiecznie uśmiechnięci ludzie. Mroczna strona tego kraju to bieda i brak perspektyw, a dotknięta nimi młodzież swoją wolność odnajduje w jeździe na motocyklach i pakowaniu się w kłopoty. Nastoletni chłopcy urządzają nielegalne wyścigi i biorą udział w bójkach, a nierzadko dopuszczają się dużo poważniejszych przestępstw, takich jak napady i rozboje - także z użyciem broni palnej. Wielu z nich ginie w wypadkach lub porachunkach gangów.

Nie zobaczycie tu wypasionych motocykli, jakimi poruszają się amerykańscy gangsterzy. Pojazdy używane w Tajlandii to najczęściej małolitrażowe jednoślady, bardzo często zwykłe skutery. Dla tych ludzi są jednak sensem życia. Dodatkowym atutem filmu jest niepokojąca muzyka, idealnie wprowadzająca w duszny klimat Bangkoku.