Kradzież metodą na walizkę. Czy da się tak ukraść motocykl?
Kradzieże metodą "na walizkę" stały się już codziennością, mimo coraz lepszych zabezpieczeń, stosowanych przez producentów. Wiemy, że dość łatwo w ten sposób ukraść samochód, ale jak metoda ta działa na motocykle?
Niemal wszystkie współczesne pojazdy - zarówno motocykle, skutery, jak i samochody, wyposażane są w systemy bezkluczykowe. Dla kierowców to spora wygoda - zamiast kluczyków mają przy sobie elegancki brelok lub kartę, a elektronika sama zajmuje się odkodowaniem zapłonu i uruchomieniem pojazdu.
Niestety, taki system to również spore ułatwienie dla złodziei. Wystarczy niewielkie urządzenie, które łatwo schować w walizce. Przechwytuje ono sygnał z nadajnika (właśnie wspomnianego breloka lub karty) i zapamiętuje go. Potem komunikuje się z pojazdem, który rozpoznaje zapamiętany sygnał jako autentyczny.
Sygnał przechwycić zaś bardzo łatwo - jeśli kluczyk-nadajnik nie jest odpowiednio zabezpieczony, złodziej po prostu niepostrzeżenie podchodzi do nas i zczytuje urządzeniem jego kod, by następnie użyć go do uruchomienia pojazdu. Proces trwa chwilę i najczęściej nie jesteśmy go świadomi, bo akurat robimy zakupy lub pijemy kawę.
W ubiegłym roku eksperci ADAC poddali próbie 237 samochodów i cztery motocykle - wszystkie pojazdy wyposażone były w system bezkluczykowy. Spośród przetestowanych pojazdów tylko trzy (Jaguar i-Pace, Land Rover Discovery oraz Range Rover) okazały się odporne na kradzież metodą "na walizkę". Żaden z motocykli - BMW 1200 GS, BMW 1200 RS, Ducati Multistrada 1200, ani KTM Super Duke R nie sprawił ekspertom kłopotu.
Przed taką kradzieżą można się jednak dość skutecznie zabezpieczyć. Najprostszym rozwiązaniem jest pokrowiec RFID, blokujący sygnał z kluczyka, metalowe pudełko lub, w ostateczności, folia aluminiowa. Część kierowców decyduje się także na montaż dodatkowego, ukrytego zabezpieczenia mechanicznego, na przykład wyłącznika pompy paliwa.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeNie kupować motocykli bezkluczykowych, zwłaszcza że niezawodność tego rozwiązania jest niska i ludzie raportują, że raz na jakiś ten szajs nie widzi kluczyka.
OdpowiedzA powinni złodziejom ucinać prawą dłoń i wypalić znak na czole ZŁODZIEJ.
Odpowiedz