Kadra Polski gotowa do startu w Sześciodniówce
Już dziś zaczyna się, mająca ponad 100 lat historii, najsłynniejsza na świecie rywalizacja motocyklistów Enduro - Sześciodniówka. ISDE (International Six Days of Enduro) jest dla tej dyscypliny jak Dakar dla rajdów, jak olimpiada dla lekkoatletów.
Do goszczących w tym roku wydarzenie Włoch zjechało ponad 30 reprezentacji narodowych, w tym kadra Polski. Zawodnicy rywalizować będą przez sześć dni, walcząc nie tylko z wymagającym terenem, ale i z własnymi słabościami.
Reklama
Nasz kraj reprezentują: Kacper Baklarz, Aleksander Bracik, Dominik Olszowy i Maciej Więckowski, którzy trenują pod okiem Macieja Wróbla, członka jedynego polskiego zespołu w historii, który wygrał ISDE. Jest to jeden z najmłodszych zespołów startujących w Sześciodniówce, co jest efektem działań podjętych przez Polski Związek Motorowy, który zdecydował się popularyzować enduro wśród młodych zawodników.
- Od dwóch lat zakładałem plan odmłodzenia kadry enduro i nawet pandemia nam tego nie pokrzyżowała. Dziś średnia wieku naszej ekipy niewiele przekracza 20 lat, a ci co pojechali na Sześciodniówkę to nie jest cały potencjał. Decyzje podjęte dwa lata temu o tym, żeby przesunąć quady z zawodów enduro do rajdów Baja spowodowały powrót do wąskich tras i pomimo braku terenów do tradycyjnego enduro, to jednak poziom naszych zawodników wzrósł dynamicznie - mówi Jacek Bujański, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Motocyklowego Polskiego Związku Motorowego.
Formuła zawodów enduro zaczyna w Polsce być coraz bardziej popularna. Łączy ze sobą nie tylko umiejętności jazdy na motocyklu, ale też umiejętności jego naprawy i samodzielnego przygotowania do zawodów.
- Zawody Enduro są bardzo wymagające, ale jest sporo bardzo młodych zawodników którzy chcą jeździć w tych rajdach, bo to jest dobra szkoła uczenia się kompleksowej obsługi motocykla. Tu sam zawodnik musi sobie dać radę, a nie tak jak w motocrossie zaraz po wyścigu oddaje maszynę mechanikowi i widzi ją dopiero przed kolejnym wyścigiem - dodaje Bujański.
Młodzi zawodnicy będą walczyć z najlepszymi kolegami z całego świata. Czy dorównają zwycięskiej polskiej kadrze narodowej z 1993 roku, która w Holandii wygrała Sześciodniówkę? O tym przekonamy się już w sobotę, 4. września.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze