ISDE 2021 za nami. Cel polskiej kadry zrealizowany z nawiązką
Tegoroczna Sześciodniówka dobiegła końca. Kadra narodowa dzięki równej i rozważnej jeździe nie tylko dotarła w komplecie do mety, co było głównym celem stawianym przez sztab szkoleniowy, ale także awansowała na 11. pozycję w klasyfikacji generalnej World Trophy.
Start naszych kadrowiczów był jednym z etapów kilkuletniego planu. Sztab przygotowujący start zawodników na ISDE postanowił bardzo odmłodzić kadrę i tym samym spojrzeć na rozwój enduro przyszłościowo.
- Zawody od strony organizacyjnej bez uwag. Trasy raczej łatwe, próby techniczne długie i szybkie. Jako kadra narodowa osiągnęliśmy postawiony cel - ukończenie zawodów w komplecie. Uzyskaliśmy 11 pozycję z niewielką stratą do 10. miejsca co jest bardzo dobrym wynikiem, szczególnie biorąc pod uwagę bardzo młody zespół zawodników. Poza Maciejem Więckowskim wszyscy klasyfikują się do juniorów, jednak startowaliśmy w klasie World Trophy - mówi Maciej Wróbel, trener kadry narodowej enduro.
Ostatni dzień zmagań rozegrał się na torze motocrossowym. Upał przekraczający 30 stopni i zmęczenie po pięciu dniach rywalizacji na włoskich trasach dał się zawodnikom we znaki. Udało im się jednak wykrzesać resztki sił i pomimo upadku Kacpra Baklarza na początku jego startu, pojechali wręcz idealnie.
- Bardzo ładny występ naszej drużyny w finałowym motocrossie pozwolił nam zgarnąć 11. miejsce drużynowo, także bardzo zadowoleni wracamy do Polski. Jestem zadowolony, że udało mi się nawiązać kontakt z najlepszymi zawodnikami i złapać dobre tempo. To motywuje do dalszej pracy - mówi Dominik Olszowy.
- Dzisiaj wyczekiwany motocross, trasa bardzo dobrze przygotowana. Nawiązałem walkę z najlepszymi zawodnikami z czołówki. Poszło mi znakomicie, uzyskałem najlepszy wynik z Polaków - uzupełnił nie kryjąc radości Maciej Więckowski.
- Po starcie byłem w okolicach 7-8 pozycji niestety na 4 zakręcie popełniłem duży błąd który skutkował upadkiem i spadłem na ostatnią pozycję. Cały wyścig odrabiałam stratę, udało się dociągnąć do 15. miejsca jednak czuję spory niedosyt. Podsumowując, jestem zadowolony z całych zawodów, najważniejszy cel czyli meta został osiągnięty, a my jako zespół zajęliśmy zadowalającą pozycję - mówi Kacper Baklarz.
Trochę bardziej surowy jest dla siebie Aleksander Bracik, który tak podsumowuje start w Sześciodniówce: - Sześciodniówka dobiegła końca, nie jestem zadowolony ze swojego wyniku ale za to cieszę się z ukończenia takiego rajdu. Nie należał on do najtrudniejszych, mimo to jazda w upale i kurzu sprawiała wszystkim problemy. Motocykl spisał się na medal i bez szwanku dotarł do mety.
Maciej Wróbel, który odpowiada za przygotowanie naszych kadrowiczów, w końcu mógł odetchnąć. Wszyscy jego podopieczni dojechali do mety i już na spokojnie mógł pokusić się o krótkie podsumowanie startu poszczególnych zawodników.
- Debiutancki start w ISDE Macieja Więckowskiego i Kacpra Baklarza, ukończenie przez nich Sześciodniówki potwierdza tylko dobre przygotowanie i dobry wybór zawodników. Najlepiej ocenionym zawodnikiem indywidualnie jest Dominik Olszowy, który zrobił ogromny postęp w porównaniu do poprzedniego sezonu. Dominik spełnił oczekiwania w 100% i potwierdził dobry wybór na kapitana naszej drużyny. Maciejowi Więckowskiemu, debiutantowi na ISDE, również należy się bardzo dobra ocena. Wysoka pozycja w klasyfikacji generalnej World Trophy pozwala optymistycznie spojrzeć w przyszłość pod kątem rozwoju tego zawodnika. Start Kacpra Baklarza, również debiutanta w ISDE, można ocenić na ocenę dobrą. Biorąc pod uwagę jego pierwszy start w imprezie tego formatu, należą mu się słowa uznania. Stosunkowo najsłabiej wypadł Aleksander Bracik. Jego start oceniam na ocenę dostateczną. Zawodnik ten startował po raz drugi w ISDE i sztab szkoleniowy rokował, że będzie on na wyższej lokacie, w klasie, a także że będzie on więcej razy punktować dla zespołu.
Sześciodniówka to nie koniec sezonu dla naszych zawodników. Część z nich wystartuje w Dąbrowie Górniczej już 11 i 12 września w kolejnej rundzie Mistrzostw Świata Hard Enduro, a ze wszystkimi spotkamy się tydzień później w Kielcach, gdzie 18 i 19 września rozegrana zostanie runda Mistrzostw Europy Enduro.
Szczegółowe wyniki można znaleźć na stronie FIM ISDE.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze