ISDE 2021: Polacy poprawiaj± wyniki. Kluczem rozwaga i umiejêtno¶ci
Za nami półmetek, rozgrywanej we Włoszech, Sześciodniówki (ISDE). Mamy powody do zadowolenia, ponieważ nasza młoda kadra narodowa rozkręca się z dnia na dzień, co pozwala z optymizmem spoglądać na kolejne trzy dni rywalizacji.
Obserwujący z Polski zawody, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Motocyklowego Polskiego Związku Motorowego, Jacek Bujański, jest w stałym kontakcie z kadrą.
- Trzeci dzień dla zawodników startujących dotąd w zwykłym enduro, które trwa dwa dni, to czas przetrwania kryzysu. Zmęczenie fizyczne zaczyna dawać się we znaki, a w nocy śnią się mijane w tysiącach kamienie i drzewa na trasach. Koncentracja w takiej sytuacji jest kluczem do ukończenia kolejnego dnia zawodów. W dzisiejszych czasach doskonałość konstrukcji motocykli enduro jest pewnym komfortem, ponieważ maszyna nie zawodzi, ale ona też dostaje nieźle w kość i trzeba zacząć słuchać każdego niepokojącego dźwięku i sprawdzać czy coś nie szwankuje. Nasza kadra, mimo młodego wieku, dobrze rozkłada siły. Motocykliści nie próbują za wszelką cenę nadrabiać czasu do rywali. Spokojna jazda to recepta na zawody długodystansowe jakimi jest ISDE. Teraz trzeba starać się szybko regenerować i zbierać siły na kolejne dni, ponieważ zmęczenie narasta wraz z ilością kilometrów przejechanych po ścieżkach i potokach - mówi Bujański.
Faktycznie, zawodnicy czują już zmęczenie, nie ukrywają tego, ale fakt, że coraz pewniej czują się na włoskich trasach enduro dodaje im wiary i niesie na skrzydłach.
- Jesteśmy na półmetku Sześciodniówki. Dzisiaj w końcu był dobry dzień dla mnie, jestem bardzo zadowolony z awansu o kolejne 10. miejsc. Czujemy te trzy dni, jesteśmy wszyscy zmęczeni, dzisiaj dodatkowo było około 30 stopni od samego rana. Cieszy nas to, że jesteśmy wszyscy cali i zdrowi na mecie. Walczymy do końca! - mówi podekscytowany Maciej Więckowski.
- Po trzecim dniu, zbliżyliśmy się teamowo do 12. miejsca, ja z kolei wskoczyłem na 22. miejsce. Z początku dnia miałem bardzo dobre tempo, ale pod koniec trochę osłabłem - dodaje najszybszy z Polaków, Dominik Olszowy.
Cała czwórka stawia sobie jasne cele. Jechać szybciej, ale zachowując pełną koncentrację. Celem jest pierwsza 10 World Trophy, czyli klasyfikacja generalna wszystkich zawodników Mistrzostw.
- Pierwsza połowa rajdu za nami, można więc wyciągać wnioski. Kolejną połowę będziemy atakować. Plan mam taki by przyspieszyć i wbić się do pierwszej 60. Chcemy awansować z zespołem narodowym na miejsce 8., 9. Myślę że jest to do zrobienia - mówi Aleksander Bracik.
- Trzy dni Sześciodniówki za nami, trasa bardzo się zmienia po przejechaniu tego czasu. Jutro zaczynamy zupełnie nową trasę, nowe próby, będzie ciekawie. Marzy mi się ukończenie Sześciodniówki z kadrą w pierwszej dziesiątce - dodaje Kacper Baklarz.
Każdego dnia polska kadra narodowa jedzie coraz szybciej, lokując się wyżej w klasyfikacji generalnej World Trophy. Trzeciego dnia uzyskali dziesiąty rezultat, a sumarycznie, na półmetku ISDE Polacy utrzymują 13. miejsce, ale udało im się mocno zredukować dystans do poprzedzających w klasyfikacji zespołów Brazylii, Finlandii i Belgii.
Szczegółowe wyniki znajdziecie na stronie FIM ISDE.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze