KTM intensywnie przygotowuje się do debiutu w klasie MotoGP, który zaplanowano na ostatni wyścig tego sezonu na torze w Walencji. W grudniu motocykl uczestniczył w testach na tym obiekcie, a kierowcą testowym był Mika Kallio.

Austriacki zespół wrócił do Walencji w tym tygodniu. Tym razem do Miki Kallio dołączył Randy De Puniet. Warunki może nie były idealne - pierwszego dnia padał deszcz, drugiego było słonecznie,  trzeciego słonecznie ale wietrznie - niemniej jednak zespół zebrał sporo danych i jak twierdzi dokonał znaczących postępów.

Mike Leitner z KTMa stwierdził: "Zespół ponownie dokonał postępów w kwestii elektroniki. Teraz jesteśmy w stanie lepiej rozumieć opony i ustawić pod nie motocykl. Jeśli chodzi o osiągi, to zrobiliśmy wyraźny krok do przodu w porównaniu z naszą ostatnią wizytą na tym torze w listopadzie".

Mika Kallio przyznał, że największe postępy pojawiły się w odniesieniu do elektroniki i czucia przedniego koła, dodał także, że zespół pracuje w kierunku określenia limitów:

"Jeśli chodzi o czucie, odkryliśmy kilka istotnych kwestii podczas ostatniego dnia testów gdy pracowaliśmy nad przednim zawieszeniem oraz balansem motocykla. W międzyczasie okazało się że elektronika pracuje bardzo dobrze i chociaż straciliśmy ponad jeden dzień przez pogodę, to zrobiliśmy wszystkie punkty z naszego planu. Czuję się coraz bardziej komfortowo na motocyklu i choć nadal podchodzimy do jazdy po torze na dużym luzie, to krok po kroku dążymy do odkrycia pełni możliwości maszyny".