Ścigacz.pl

Stefan Pierer wyjawił, że ich V4 już teraz osiąga około 270 KM. Mika Kallio zaliczył pierwsze testy w Walencji.

Mika Kallio w komentarzach po pierwszych jazdach na KTM-ie RC16 wydawał się zadowolony. 33-letni Fin zasiadł za starami KTM-a po raz pierwszy w ubiegły weekend, podczas testów austriackiej marki na torze w Walencji (na którym ostatnio jeździł nasz redaktor naczelny przy okazji prasowej prezentacji Ducati Panigale 959).

Oczywiście przed pierwszymi testami było sporo znaków zapytania, ale już teraz jestem bardzo zadowolony. Alex (Hoffmann, drugi kierowca testowy - przyp. red.) wraz z zespołem wykonali niesamowitą pracę. Nie było żadnych problemów, już teraz jesteśmy na bardzo wysokim poziomie. Mówiąc to, jeszcze długa droga i już nie mogę doczekać się kolejnych testów. Zanim to jednak nastąpi wracam do domu, będę ścigał się na lodzie żeby pozostać w formie - komentował w notce prasowej Mika Kallio.

Wbrew wcześniejszym informacjom, które zakładały rozwój projektu i późniejszą komercyjną sprzedaż motocykla prywatnym zespołom, KTM w 2017 roku zadebiutuje w MotoGP jako zespół fabryczny. Co więcej, wyżej wspomniany Stefan Pierer zakłada start jeszcze w 2016 roku, najprawdopodobniej podczas ostatniej rundy serii.

Pierer w wywiadzie dla niemieckiego Speedweek’a uchylił rąbka tajemnicy dotyczącego detali technicznych, wyjawiając chociażby, że RC16 już na tym etapie osiąga moc maksymalną na poziomie 270 KM. Mimo to nie udostępniono żadnych poglądowych czasów z testów w Walencji, głównie z powodu wczesnego etapu rozwoju motocykla.

Jestem pod wielkim wrażeniem, co udało się osiągnąć zespołowi w zaledwie cztery tygodnie od oficjalnego wyjazdu na tor. Już teraz czuć niesamowitego ducha walki, dzięki temu można szybko reagować na problemy i mieć momentalną odpowiedź z fabryki. Tor Walencja miał o wiele więcej przyczepności niż tor Spielberg (na którym wcześniej testowano - przyp. red.), mimo to wszystko działało jak trzeba. Jestem też zadowolony z naszego obecnego zestawu kierowców testowych. Obydwaj są profesjonalistami i mają analityczne podejście. Alex dostarcza bardzo dużo przydatnych informacji, a Mika po jednym dniu jazdy jest na poziomie z którego możemy dalej pracować - dodawał Mike Leitner, były szef mechaników Dani Pedrosy i konsultant zespołu KTM-a.

Foto: KTM