KTM modele 2014 - na offroadowym szczycie
strony: 1 2 3 Następna strona »
Zaczynam ten tekst już po raz trzeci. A proszę wierzyć na słowo, wyrzucenie kolejnych 1000 znaków do kosza nie jest łatwe.
Nigdy nie ukrywałem mojego lekkiego skrzywienia w stosunku do pomarańczowej marki, ale obiektywność i szacunek dla czytelnika zawsze nakazuje podejść do sprawy na chłodno. Dlatego dużo łatwiej pisze się o motocyklach totalnie nowych, rewolucyjnych - tak jak w 2008 roku, kiedy recenzowaliśmy świeżutkie Husabergi. Dziś, zaledwie kilka dni po światowej prezentacji offroadowych modeli KTM 2014, w głowie nadal mam pustkę.
W przepięknym, śródziemnomorskim kurorcie Austriacy rozpoczęli swoją indoktrynację od rzucenia kilkoma liczbami. Ponad pół miliarda euro obrotu i ponad 100 000 sprzedanych motocykli w zeszłym roku. Dzięki temu KTM przeskoczył rekord sprzedaży sprzed (nie wydaje wam się, że to już trochę wyświechtane słowo?) kryzysu. Stał się tym samym największym producentem motocykli w Europie. Dobrze dla nich, choć pogrzebmy trochę w tych danych. Najlepiej sprzedającym się motocyklem offroadowym na Starym Kontynencie był KTM EXC-F 350, którego testowaliśmy już kilkakrotnie. W Stanach topsellerami są duże dwusuwy, z crossowym SX 250 na czele. W obydwu przypadkach - nic zaskakującego.
Ale, ale - jeśli chodzi o motocykle szosowe, najlepiej sprzedającym się modelem był Duke 200. Nie Adventure, nie Super Duke, tylko średni z małych Duków dopiero od niedawna oferowany w Europie. Obstawiam, że bazylion sprzedanych Duków 200 w Indiach i innych krajach azjatyckich mocno przyczynił się do tego dobrego wyniku. Czy bez modelu 125 i testowanego ostatnio przez Łowcę Duka 390 byłoby tak cukierkowo? Śmiem wątpić.
Nakreślenie tła, sytuacji w jakieś znajduje się marka, jest w tym przypadku dość ważne. Bo co robić, gdy jest się na samym szczycie? Kiedy zdobywa się wszystko w Motocrossowych Mistrzostwach Świata, prawie wszystko w Mistrzostwach Świata Enduro i bardzo dużo w Stanach, łatwo osiąść na laurach. KTM przyzwyczaił nas do swojego specyficznego “cyklu wydawniczego”. W tym roku będzie można już kupić modele 2014, rocznikowo będące modelami 2013. Do tego, modele enduro to w (sporym uproszczeniu) zeszłoroczne crossówki. Proste to i bardzo sprytne.
Foto: Alessio Barbanti/Sebas Romero/KTM
strony: 1 2 3 Następna strona »
|
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzeKTM mo¿e jest i liderem w offoradzie, ale pytanie czy to jego zas³uga, czy kwestia pora¿ki konkurenji. W tej chwili tylko KTM produkuje na powa¿nie motocykel enduro, japoñczycy zaczynaja powoli ...
Odpowiedzyamaha odpuszcza crossy? chyba cos ci sie po...
Odpowiedzmo¿e i Japoñczycy ma³o wypuszczaj± enduro ale za to wykonanie w 100% jest lepsze. wspania³e zawiasy kóre ktm mo¿e zazdro¶ciæ i bardziej wytrzyma³e silniki.
Odpowiedzchyba twoja wiedza o enduro zatrzymala sie gdzis w polowie lat 90-tych.
Odpowiedzmam ktm exc 500 fajny motor ale zawias tragedia
Odpowiedz....wiêc albo zmieñ olej, albo zmieñ sprê¿yny albo... kup nowszy sprzêt
Odpowiedz