Moc oddawana od najniższych partii obrotów sprawia, że na twarzy kierowcy pojawia się uśmiech.
Czterosuwowe dwieście pięćdziesiątki, potocznie zwane „ćwiartkami” to ostatnio objawienie na torach motocrossowych. Niezwykła lekkość konstrukcji KTM’a, powoduje, że jego prowadzenie staje się czystą przyjemnością. Moc oddawana od najniższych partii obrotów sprawia, że na twarzy kierowcy pojawia się uśmiech. Atutem KTM’ów jest seryjnie montowane zawieszenie marki WP, które gości również w modelu 250 SX-F. Skoki zawieszeń sięgające z przodu 300, a z tyłu 335mm, sprawiają, że bez obaw można atakować nawet największą hopę. Sześciostopniowa skrzynia biegów spełnia swoje zadanie bezproblemowo, do której nie można mieć zastrzeżeń. Całość dopełniona jest wspaniałym designem jakim od wielu lat cechują się „pomarańczowi”.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze