Jawa 90th Anniversary Edition - indyjska piêkno¶æ z czeskimi korzeniami
Marka Jawa świętowała niedawno swoje 90 urodziny. Choć od czasów jej narodzin i szczytu rozwoju na czechosłowackiej ziemi wiele się zmieniło, musimy przyznać, że nowy właściciel godnie ją reprezentuje. Na rynku indyjskim pojawiła się rocznicowa, przepiękna i ściśle limitowana wersja aktualnie produkowanej Jawy.
Po latach niebytu na szerokim rynku konsumenckim marka Jawa odrodziła się kilka lat temu pod skrzydłami potężnego indyjskiego koncernu Mahindra. Nie był to przypadkowy zakup. Jeszcze w czasach istnienia Czechosłowacji motocykle Jawa trafiały na rynek indyjski, gdzie z miejsca zyskały status maszyn luksusowych i wręcz kultowych. Ponowne wprowadzenie do salonów maszyn z dobrze znanym logo okazało się strzałem w dziesiątkę - dealerzy i fabryka nie wyrabiają się z realizacją zamówień, prężnie działają za to dobrze znane i u nas społeczne komitety kolejkowe.
Współczesna Jawa napędzana jest skonstruowanym od podstaw, chłodzonym cieczą singlem o pojemności 293 cm3, z podwójnym wałkiem rozrządu w głowicy. Jednostka generuje 26 KM mocy i 28 Nm momentu obrotowego. Do tego 6-biegowa skrzynia, dwustronny wydech, tarczowe hamulce z ABS-em i absolutnie zjawiskowa stylizacja w niemal nieskażonym stylu vintage.
Na okrągłe urodziny marki Jawa przygotowano wersję specjalną 90th Anniversary Edition, która pozostała niezmieniona mechanicznie, ale stylistycznie jest hołdem dla motocykla, od którego wszystko się zaczęło - kultowej Jawy 500 OHV z 1929 roku. Mamy tu więc dwukolorowe, czerwono-kremowe malowanie ze szparunkami oraz w pełni chromowany silnik i wydech. Na zbiorniku umieszczono ponadto okolicznościowy emblemat.
Rocznicę podkreśla również liczba wyprodukowanych egzemplarzy - Jawa 90th Anniversary Edition trafi do 90 szczęśliwych klientów. Muszą oni mieć rzeczywiście duże szczęście - producent wylosuje ich spośród tych, którzy złożą zamówienia na standardową Jawę do 22 października. Cena pozostanie ta sama, a prezent od fabryki - bezcenny.
Nowa Jawa jest piękna i względnie nowoczesna. Z naszego punktu widzenia ma tylko jedną, za to potężną wadę - nie jest oferowany na naszym rynku. Motocykl kosztuje w Indiach w przeliczeniu ok. 9 tysięcy zł, więc w Europie kosztowałby zapewne co najmniej dwa razy więcej. Biorąc pod uwagę jego niesamowity klimat, na pewno znalazłby licznych nabywców.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze