Lin Jarvis stwierdził ostatnio w wywiadzie dla Speedweek, że każdy mijający dzień obniża szansę na pozostanie Lorenzo w ekipie Yamahy. Szef zespołu japońskiego producenta uważa, że zwłoka w podpisaniu kontraktu pomiędzy Mistrzem Świata, a Yamahą redukuje z każdym dniem szanse na porozumienie.

Jarvis uważa, że przedłużające się oczekiwanie co do przyszłości Jorge w barwach Yamahy lub barwach Ducati składania go ku teoriom o przejściu Hiszpana do zespołu z Borgo Panigale. Na początku sezonu kontrakt z Yamahą podpisał Rossi, co zresztą mocno popsuło humor świeżo upieczonemu Mistrzowi Świata. Lorenzo również otrzymał propozycję dwuletniego kontraktu, ale oficjalnie nadal się nad nią zastanawia.

W tym samym czasie wyścigowy światek obiegły plotki na temat astronomicznych kwot zawartych w ofercie Ducati, w której mówiło się o kwocie 25 milionów Euro (zamiast 9-10 milionów z oferty Yamahy) i której podpisanie ma być już pewne. Jarvis stwierdził:

"Powiedziałbym, że każdy dzień który mija od momentu złożenia oferty nowego kontraktu Jorge zmniejsza szanse (na jego podpisanie - przyp. red.). Każdy dodatkowy dzień negocjowania po którym on nie decyduje się na przyjęcie naszej oferty redukuje jego szanse na pozostanie z nami. A upłynęło już wiele dni".

Jarvis potwierdził także, że po rundzie w Katarze Jorge otrzymał termin do którego oferta jest ważna. Manager Yamahy nie chciał jednak powiedzieć kiedy mija ten termin.