W przepięknych okolicznościach przyrody mieliśmy okazję testować nowe crossowe modele KTMa, Husqvarny i GASGASa. Sprawdzaliśmy nowinki technologiczne (quickshifter) i różnice między markami.

Wraz z początkiem września zostaliśmy zaproszeni do słowackiego Trenczyna na multibrandową premierę nowych motocykli crossowych. Multibrandową, ponieważ na miejscu dostępne były motocykle crossowe KTMa, Husqvarny i GASGASa. Oczywiście, każda bardziej zorientowana osoba wie, że cała trójka marek należy do jednego koncernu i dzieli między sobą technologię. W tym roku dzieli ją jeszcze bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Pytanie brzmi: czy to dobrze, czy źle?

KTM 2023 - zupełnie nowe modele oraz 300 SX

KTM i Husqvarna zaprezentowały zupełnie nowe modele crossowe. Nowe są ramy, jednostki napędowe i ich położenie, ramy pomocnicze, wyposażenie i elektronika. W przypadku KTMa nowa jest także gama, która została uzupełniona o mocarnego KTM 300 SX.

Celem projektantów była standaryzacja podzespołów pomiędzy modelami, czego efektem jest zastosowanie takich samych ram we wszystkich czterosuwach. Tak, śmiało można przełożyć silnik pomiędzy 450 SX-F a 250 SX-F. Powodów takiego działania jest kilka, a głównym było ujednolicenie procesów produkcyjnych. Ma to uodpornić produkcję crossówek na problemy z dostępnością części zamiennych. Oznacza to także niższe koszty produkcji.

Wszystkie czterosuwy w standardzie posiadają zmienne mapy zapłonu, kontrolę trakcji i quickshifter. Elektronikę obsługuje się przeprojektowanymi przełącznikami na kierownicy, w wygodny i intuicyjny sposób. Największą nowością jest quickshifter, działają w górę/dół od 2. biegu. Na pokładzie znajduje się też Launch Control.

Ogromnym zainteresowaniem cieszył się KTM 300 SX. To zupełnie nowy dwusuw ze wtryskiem paliwa. Wtrysk realizowany jest inaczej niż w przypadku modeli enduro, ponieważ wtryskiwacze umieszczono przed i za przepustnicą (w modelach TPI premix wtryskiwany jest przez port w cylindrze). 300 SX generuje 57 KM, przy masie silnika nieprzekraczającej 24 kg. Wraz ze wtryskiem pojawił się elektronicznie sterowany zawór wydechowy oraz zmienne mapy zapłonu. Wtrysk trafił do wszystkich dwusuwowych crossówek (125 SX, 250 SX, 300 SX).

Husqvarna 2023 - prawie to samo, prawie

Husqvarna w przeszłości posiadała inne rozwiązania niż KTM, chociażby jako jedyna oferowała kompozytowy subframe. Teraz różnic jest jeszcze mniej, a te, które pozostały sprowadzają się do charakteru motocykla, a nie wyposażenia. Główne zmiany dotyczą przede wszystkim tylnej sekcji motocykla. Husqvarny posiadają nieco inny subframe i inne mocowanie tylnego amortyzatora. Efektem jest niżej położone siedzenie i bardziej przystępna ergonomia. Wszystkie Husqvarny posiadają dedykowane sobie ustawienia i różniące się od KTMa airboxy, więc inny charakter Husky można odnaleźć nie tylko w pracy zawieszenia i geometrii, ale także w sposobie oddawania mocy. 

Wizualnie Husqvarny dostały nowe kolory i posiadają bardziej futurystyczne plastiki. Wszystkie Husqvarny są też węższe na wysokości siedzenia, co daje odczuwalnie różną od KTMa pozycję za sterami. Dwusuwowe modele są dwa: TC 125 i TC 250.

GASGAS MX 2023 - trzeba poczekać

W przypadku hiszpańskiego GASGASa producent poszedł konserwatywną ścieżką i poza nowy designem, z paląco-czerwonymi plastikami, GASGAS 2023 nie posiada nowinek dostępnych w Husqvanie i KTM. Może być to dobra wiadomość dla osób, które wolą korzystać ze sprawdzonej technologii ostatnich generacji KTM/Husqvarna, ale mimo wszystko wielu fanów marki poczuło niedosyt. W gamie znalazło się 10 motocykli, w tym 5 sprzętów dla dorosłych - MC 125, MC 250, MC 250F, MC 350F, MC 450F.

Już niedługo większy przegląd nowych, crossowych modeli w wideo-teście na kanale YouTube Ścigacz.pl.