Jaki motocykl sportowo-turystyczny do 10 tys. zł - Honda VFR 800 i 750
W poprzednich artykułach, dotyczących kupowania motocykla używanego o wartości do 10 tys. zł, przedstawiliśmy motocykle klasy naked oraz najszybsze motocykle sportowo-turystyczne. Po Suzuki GSX 600/750 F czas na mało obecnie popularną klasę 750 ccm, której przedstawicielem jest niewątpliwie nie tylko Honda VFR 750, ale i jej nowsze wcielenie o pojemności bliskiej 800 ccm.
Hondy VFR nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu. Śmiało można powiedzieć, że jest to maszyna kultowa, nie tylko ze względu na legendarną sylwetkę z monowahaczem, ale także dzięki ciekawym, wręcz nietypowym rozwiązaniom technicznym, a w swoim czasie naprawdę nowoczesnym. Motocykl ten, wyposażony w silnik V4, bezawaryjny, trwały i zaprojektowany z niesamowitą pieczołowitością podbił serca tysięcy motocyklistów na całym świecie. Postaram się przybliżyć jego sylwetkę – zarówno wersji pojemności silnika ¾ litra jak i 800 (a właściwie 781 ccm).
VFR 750 – legenda narodziła się w 1994 roku
Chyba najbardziej doceniana jest wersja 750 RC 36, produkowana w latach 1994-1997. Chociaż model o tym oznaczeniu znany był już kilka lat wcześniej, to właśnie modyfikacja dokonana w 1994 roku uczyniła z tej maszyny motocykl niezwykle dopracowany. Względem poprzedniej wersji, zmieniono niemal wszystko – zupełnie nowa jest rama, zegary, wszystkie plastiki, a także wiele elementów silnika. Nowe gaźniki, o zmniejszonym przekroju gardzieli, spowodowały obniżenie zużycia paliwa. VFR 750 rzadko kiedy potrzebuje więcej niż 7-8 litrów na setkę.
Kultowy rozrząd na kołach zębatych
Co czyni ten model tak niezwykłym? Przede wszystkim 98-konny silnik V4, w którym napęd rozrządu realizowany jest za pośrednictwem praktycznie niezniszczalnych kół zębatych. Do tego mamy regulację zaworów na płytkach, którą trzeba przeprowadzać co 24 tys. km i zazwyczaj ogranicza się to do samej kontroli, bądź wymiany jednej czy dwóch płytek. Jednostka ta bardzo chętnie wkręca się na obroty, dodatkowo ciesząc użytkownika charakterystycznym dźwiękiem pracujących kół zębatych rozrządu. Prędkość maksymalna wynosząca 239 km/h daje dużo rezerwy przy szybkiej jeździe w trasie, a dobra ochrona przed wiatrem czyni każdą podróż przyjemną.
Cecha charakterystyczna RC 36? Dobre prowadzenie!
Nie ma także powodów do narzekania na prowadzenie. Nowa rama, sprawiła, że RC 36 drugiej generacji skręca dużo chętniej, niż jej poprzedniczka. Z tyłu mamy centralny amortyzator, który ma regulację napięcia wstępnego i tłumienia odbicia. Przedni widelec ma tylko regulację napięcia wstępnego. Z tłumieniem trzeba sobie poradzić stosując olej 15W, w miejsce seryjnego.
VFR 750 motocyklem idealnym? Niestety nie…
Czy VFR 750 jest idealnym motocyklem? Z pewnością nie. Wielu użytkowników narzeka na znaczną masę. W hamulcach trzeba koniecznie wymienić przewody na te w stalowym oplocie. Głośny potrafi być także kosz sprzęgłowy, chociaż oprócz niepokojących dźwięków, nic więcej to nie oznacza. Przy serwisie, po kieszeni może uderzyć koszt oryginalnego filtra powietrza. Niestety nie wszystkie zamienniki pasują, część z nich, po prostu nie da się zamocować w obudowie. Wiele egzemplarzy ma przeszłość powypadkową, co niestety najczęściej kończy się pogięciem setów podnóżków. Pół biedy, jeśli mowa o samych setach, czasami niestety element ten odłamuje się z fragmentem ramy, a wtedy naprawa jest kosztowana i pracochłonna.
Od pięciu do ponad dziesięciu tysięcy
Ile trzeba zapłacić za używane Hondy VFR 750? Model ten można kupić już za 5000 zł, ale dobrze utrzymane egzemplarze mogą nawet nie mieścić się w naszym budżecie! A ciekawostką jest to, że zdarzają się często na aukcjach VFR-y we wprost idealnym stanie technicznym, tylko oczywiście, jak za wszystko, trzeba za nie zapłacić.
Czas na VFR 800
W 1998 roku zadebiutowała Honda VFR 800. To zupełnie nowa konstrukcja, chociaż podstawowe założenia pozostały niezmienione. 110-konny silnik V4, o pojemności 781 ccm z rozrządem na kołach zębatych, ma cylindry pokryte spiekami, a za zasilanie odpowiada już wtrysk paliwa. Jednoramienny wahacz montowany był bezpośrednio do bloku silnika, a nie do ramy, jak w poprzedniczce.
Zmiany, zmiany, zmiany
Całkowicie inny jest układ hamulcowy, w którym zastosowano Dual-CBS. Dzięki niemu zawsze hamujemy dwoma kołami, niezależnie od tego, którą dźwignię wciśniemy. System ten ma swoich zwolenników i przeciwników. Wadą jest na pewno duży koszt zamontowania przewodów w stalowym oplocie, chyba że zdecydujemy się tylko na przeróbkę przedniego układu (jest to możliwe).
Za ile i z jakich lat
Wersja 800 VFR-y jest godna polecenia, chociaż nie prowadzi się tak lekko jak starsza 750 po modyfikacjach, ale jest to bardzo ciekawy motocykl. Warto zainteresować się wersją z lat 2000 – 2001. Motocykl z tego okresu ma zmodernizowany układ zasilania, przez co mniej pali, a także ma ciekawsze zegary. Ceny? Ładnie utrzymany egzemplarz można kupić już za około 8000 zł.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeVFR 750 RC36II na markowym przelotowym wydechu (u mnie był ixil)... można się zakochać na wieki.
OdpowiedzMój funfel, doświadczony biker i mechanik twierdzi że to zrobiła Honda wypuszczając Vfr 800, tę tuż przed vtec to kamień milowy w historii motoryzacji. Silnik zbudowany perfekcyjnie, praktycznie ...
OdpowiedzMiałem RC36 z 1990 i mimo tego co tutaj piszą o następcach jestem bardzo zadowolony z tego egzemplarzu. Jeździłem nią 5 lat. Coś pięknego.
OdpowiedzJa jeździłem tą troszkę nowszą, RC 36 II i też byłem bardzo zadowolony ;) Jeden z moich pierwszych motocykli, miło wspominam. Pozdr, Barry / Ścigacz.pl
OdpowiedzRównież posiadam RC 36 II z bardzo ciekawą historią Jako trzecie moto "Babcia" ma w chwili obecnej 22 lata i śmiga tak, że nie jeden kilkulatek może pomarzyć :) Poprzednie 2 sezony 14 tysi nakręcone i absolutne zero zużycia oleju Absolutne zero awarii Miód i malina :)
Odpowiedzscigacz.pl jak to robicie? :D dzisiaj przeglądałem internety w poszukiwaniu następcy mojej fazerki i po kilku godzinach szukania padło na vfr800 ;) przed chwilka wchodze na fejsa a tu artykuł o ...
OdpowiedzTakie tam nasze tajemne sztuczki ;) Powodzenia! Pozdrawiam, Barry / Ścigacz.pl
OdpowiedzMam z rocznika 2000 i bardzo polecam :)
OdpowiedzPosiadam ten rocznik i podzielam opinię. Motocykl o świetnym, dość nietypowym brzmieniu, osiągi zdecydowanie wystarczające, dobre hamulce, do tego świadomość że nigdy nie będzie trzeba zaglądac do rozrządu, a dzięki zasilaniu wtryskami spalanie w porywach do 5,5-6 litrów przy dynamicznej jeździe (nie liczę bardzo szczegółowo, bo nie ma czego liczyć-dużo radochy, śmieszne pieniądze).
Odpowiedz