Husqvarna Supermoto – nowości 2008
2008.03.05 Michał "Sabathius" Bożałek
« Poprzednia strona strony: 1 2 3 4 5 6 Następna strona »
Husqvarna SM 610ie - przeznaczeniem jest ulicaTak, jak we wcześniej prezentowanych modelach jakość wykonania jest bardzo wysoka. W tym motocyklu widać bardzo duży postęp w porównaniu do wcześniejszego modelu testowanego w naszej redakcji. Nic dziwnego, konkurencja naciska bardzo mocno. Motocykl dostępny jest w dwóch malowaniach. Grafitowo czarnym, które bardzo przypadło mi do gustu, oraz, można powiedzieć już standardowym, biało-czerwono-czarnym. Dla wygody użytkownika (a raczej mechanika) przewody paliwowe są typu "quick-fit", sam polietylenowy bak jest węższy, a siedzenie dostało nową, lepszą okładzinę. Tak, jak i wcześniej mamy tu do czynienia z tandemem Marzocchi/Sachs z pełną regulacją, która fabrycznie jest nastawiona bardziej miękko, niż w modelach SM 450/510 R. Hamulce firmy Brembo, w odróżnieniu od poprzedniego modelu nie posiadają radialnych zacisków, lecz nadal bardzo dobrze spełniają rolę poskramiania tego dużego singla. SM 610 została oczywiście wyposażona we wtrysk, który tutaj jest podwójny. Motocykl wyposażono w dodatkowe czujniki temperatury powietrza oraz położenia przepustnicy wspomagające pracę układu wtryskowego. Silnik pracuje najlepiej w średnim, a nawet niskim zakresie obrotów, co wynika z dużej pojemności motocykla. Przełożenia różnią sie diametralnie od tych w innych maszynach, co jest podyktowane innym rynkiem docelowym dla maszyny. Czujnik Lambda oraz potrójny katalizator, to ukłon w stronę nowych zaostrzonych norm. Tłumik oraz okolica podnóżka pasażera zyskały także osłonę termiczną ze stali nierdzewnej, za co szczerze podziękuje nam lewa noga pasażera. Największy z rodziny, lecz paradoksalnie najbardziej spokojny. Przeznaczeniem SM 610 jest ulica. To dobry motocykl dla wszystkich tych, którzy potrzebują poręcznego środka transportu w miejskiej dżungli. Moc z dużego singla jest tutaj odprowadzana już od najniższych obrotów, ogranicznik zapłonu aktywuje się relatywnie wcześnie, zupełnie inaczej, niż w maszynach 450/510 R. Łagodniejsza charakterystyka mocy i typowo drogowe przełożenia powodują, że motocykl już tak żwawo nie idzie na gumę jak reszta paczki, aczkolwiek mierząc miarką motocykli drogowych i tak jest to tutaj banalnie proste. 610-tka wypadła najbardziej majestatycznie z całego grona, jeśli w ogóle takiego sformułowania wypada użyć w odniesieniu do Supermoto. Hamulce spełniają swoją rolę bardzo dobrze, choć ich siła rozłożona jest na dłuższej drodze skoku klamki, co jest prawdopodobnie wynikiem większej masy motocykla. Dodatkowo maszyna ta ani razu nie wykazała tendencji do shimmy podczas jazdy testowej. Dane techniczne:
Przejdź do strony z opisem: | |
|
« Poprzednia strona strony: 1 2 3 4 5 6 Następna strona »
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze