Husaberg 2011 - szwedzka rewolucja, akt drugi
strony: 1 2 3 Następna strona »
Szwedzi lubią wyzwania, dlatego w 2011 roku w sprzedaży będzie aż siedem motocykli łącznie z (uwaga!) dwusuwami.
W 2009 roku Husaberg dwoma kompletnie nowymi modelami rozpoczął rewolucję w świecie endurówek, którą ostro namieszał na rynku. Rok później pojawiły się kolejne czterosuwowe modele, które uzupełniły szwedzką ofertę. I na tym można było poprzestać. Jak się okazuje, Szwedzi lubią wyzwania, dlatego w 2011 roku w sprzedaży będzie aż siedem motocykli łącznie z (uwaga!) dwusuwami. Pisaliśmy zresztą o tym wcześniej za sprawą krążących plotek. Konstruktorzy motocykli zerwali ze swoim wcześniejszym sloganem „Four Stroke Power” i wkroczyli w zupełnie nową erę dla marki. Podczas długiej szwedzkiej zimy inżynierowie i mechanicy zastanawiali się czym znowu nas zaskoczyć. Ogromnych zmian nie ma, ale to właśnie szczegóły składają się na uśmiech towarzyszący jeździe Husabergami.
Rama, jeden z głównych atutów żółto-niebieskich, została zmodernizowana. Kosmetyczne poprawki w rejonie główki ramy dodały konstrukcji sztywności, co czuć w prowadzeniu. Jeżeli mówimy o sterowaniu, to warto wspomnieć, że w Husabergach 2011 znajdziemy kierownicę Neken. Tak jak w latach poprzednich, możemy z niej do woli zmieniać mapy zapłonu silnika zaprogramowane przez producenta. W zupełnie nowy widelec przedniego zawieszenia o średnicy 48mm od firmy WP zastosowano dwa oddzielne obiegi oleju. System jest skomplikowany, ale zapewnia całkowite odseparowanie oleju od powietrza, dając tym samym możliwość lepszego tłumienia i ustawienia.
Silnik dotknęły tylko kosmetyczne zmiany w materiałach wykorzystanych do jego budowy, tak aby lepiej spisywał się na wysokich obrotach. Małe poprawki dotyczą także wyglądu motocykli i ograniczają się głównie do zmian w rozłożeniu kolorów. W rezultacie od razu wiadomo, że mamy do czynienia ze szwedzkim produktem. Ciekawostką może być grafika na zbiorniku paliwa, która jest zatopiona w plastiku dzięki czemu stała się bardziej odporna na zniszczenie.
Zdecydowanie największą rewelacją przygotowaną przez Szwedów są dwa dwusuwowe modele o pojemności 250 i 300 centymetrów sześciennych. Mając mocnego asa w rękawie w postaci technologicznego wsparcia z Austrii, ludzie z Husaberga stworzyli motocykle, które mają szansę stać się najmocniejszymi graczami w odradzającym się świecie dwutaktów.
|
strony: 1 2 3 Następna strona »
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze