Kto w dzieciństwie szalał na motorynce Pony, ten pewnie po jakimś czasie marzył o mocniejszej jednostce napędowej. Podobne pragnienia towarzyszyły twórcom niezwykłego egzemplarza niewielkiej Hondy Grom, którzy wpakowali do niej 50-konny silnik elektryczny Alta Motors.

Kalifornijska firma Alta Motors nie przetrwała niestety na pionierskim rynku motocykli elektrycznych i niedawno zawiesiła działalność. Szkoda, bo w swoim katalogu miała naprawdę ciekawe motocykle, takie jak mocne enduro Redshift MX.

50-konna jednostka napędowa z tego właśnie modelu trafiła do maleńkiej Hondy Grom za sprawą vlogera ElectroBraap. Grom z fabrycznym silnikiem dysponuje mocą zaledwie 10 KM, skok jest więc potężny i z miejsca pozwala zostać królem podwórka.