Malezyjczyk wziął udział w ostatnich testach MotoGP w Tajlandii na torze Chang i najwidoczniej zaimponował włodarzom zespołu.

Herve Poncharal chce podpisać kontrakt z młodym Malezyjczykiem. Testy w Tajlandii przebiegły pozytywnie i choć osiągnął dopiero 22. pozycję, to jednak szef zespołu zdaje sobie sprawę z faktu, iż był to jego totalny debiut w klasie królewskiej i zawodnik zupełnie nie był do tego przygotowany. Jednak strata na poziomie 1,7 sekundy do najszybszego w trakcie tych trzech dni Daniego Pedrosy, nie jest przepaścią.

It was a big weekend for Hafizh Syharin as he made his #MotoGP debut at the #ThaiTest! 😁

Go behind the scenes with the Malaysian as he got his first taste of the premier class! 🇲🇾 🎥 https://t.co/pWWRHXfx7R pic.twitter.com/W9Oj095csT

— MotoGP™ (@MotoGP) 18 lutego 2018

Teraz kwestia dopięcia formalności ze sponsorami, oraz szczegółów z samym zawodnikiem. To jest zdecydowanie życiowa szansa dla Syahrina, którą musi wykorzystać.  Ma dopiero 23 lata i niemałe doświadczenie w Moto2, więc to może być ten moment.

Przypomnijmy tylko, iż cała sprawa zapoczątkowana została rezygnacją ze startów w wyścigach MotoGP Jonasa Folgera, a powodem tak trudnego kroku były problemy zdrowotne.

Czyżby Johan Zarco formował już komitet powitalny?

 

First meeting 👋🏻 @monsterenergy #Yamaha #Tech3 #MotoGP #AllezJohann #JZ5 @MotoGP #GoHafizh #HS55

Post udostępniony przez Monster Yamaha Tech3 (@monsteryamahatech3) Lut 14, 2018 o 9:18 PST