Grand Prix Indii odwołane, ale zastąpi je Kazachstan. Jakie są oficjalne powody?
O możliwym odwołaniu tegorocznego Grand Prix Indii mówiło się już od tygodni, choć promotor imprezy zapewniał, że ta odbędzie się bez przeszkód. Tuż przed rozpoczęciem Grand Prix Włoch pojawiła się jednak informacja o odwołaniu wydarzenia. W miejsce Indii wskoczy Kazachstan.
Grand Prix Indii miało się odbyć w dniach 20-22 września, ale od tygodni spekulowano, że może zostać odwołane i zastąpi je Grand Prix Kazachstanu. To drugie anulowano z powodu klęski żywiołowej, która nawiedziła Kazachstan. Organizatorzy nie chcieli sprawiać dodatkowych problemów służbom, które są zajęte usuwaniem skutków powodzi.
W środę 29 maja IRTA i Dorna poinformowały, że Grand Prix Indii nie odbędzie się z przyczyn operacyjnych. Odwołanie rundy jest związane z warunkami pogodowymi. Nie podano jednak żadnych konkretów. Wiadomo, że ostatnio w Indie uderzył cyklon Remal, ale spowodował zniszczenia tylko na wybrzeżu Indii i Bangladeszu.
Czy sprawa może mieć drugie dno? Przy okazji plotek o odwołaniu Grand Prix Indii pojawiały się domysły, że może chodzić o problemy finansowe promotora - firmy Fairstreet Sports, która jest częściowo finansowana ze środków publicznych. Wśród wierzycieli była m.in. Dorna. Odblokowanie środków miało nastąpić po 4 czerwca, kiedy zostaną ogłoszone wyniki wyborów w Indiach.
Krótko po ogłoszeniu komunikatu dotyczącego Grand Prix Indii, Dorna potwierdziła, że wrześniowa data zostanie zarezerwowana dla Kazachstanu. To właśnie ten kraj otworzy azjatycki maraton MotoGP w tym sezonie.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze