Pirelli bez eksperymentów w Moto2 i Moto3 w Assen. Zawodnicy pojad± na oponach z pó³ek sklepowych
Ostatni weekend czerwca to kolejna runda cyklu MotoGP. Tym razem zawodnicy wystartują w holenderskim Assen, które nazywane jest "Katedrą prędkości". Marka Pirelli dostarczy zawodnikom Moto2 i Moto3 standardowe rozwiązania, które są dostępne w sklepach również dla amatorów.
Minęły 3 tygodnie od rundy w Mugello, a teraz nadszedł czas na wyścigi w historycznym Assen, które jest nazywane "Katedrą prędkości". Wszystko ze względu na wysokie prędkości i nagłe zmiany kierunku, które w przeszłości czyniły go jednym z najbardziej wymagających obiektów w kalendarzu.
Nawierzchnia nie jest jednak wymagająca dla samych opon, dlatego Pirelli dostarczy zawodnikom Moto2 i Moto3 standardowe opony zaplanowane na sezon 2024. To oznacza, że pojadą na ogumieniu, które jest dostępne w sklepach motocyklowych.
W klasie Moto2 zawodnicy będą mieli do dyspozycji 6 opon przednich SC1 (miękkie) i SC2 (pośrednie), a na tył - 8 opon SC0 (miękkie) i tyle samo SC1 (pośrednie). Zawodnicy klasy Moto3 będą zaopatrzeni w te same opony przednie oraz 7 opon tylnych SC1 (miękkie) i SC2 (pośrednie). Na wypadek deszczu przewidziano opony DIABLO Rain w wersji SCR1 w liczbie 5 sztuk na przód i 6 na tył.
Tor TT w Assen jest uznawany za jeden z najtrudniejszych w kalendarzu przez serię długich i ciągłych zakrętów, kilka serpentyn oraz szybkie szykany z mocnym przyspieszeniem na wyjściu. Z punktu widzenia temperatury opony nie będą tu znacznie obciążone, ale nadal wymaga się od nich dużej precyzji i stabilności przy zmianie kierunków. Problemy mogą się pojawić o poranku, kiedy asfalt jest zimny. Tylne opony są wtedy narażone na szybsze ścieranie, zwłaszcza w przypadku miękkich mieszanek, kiedy tor nie jest jeszcze "nagumowany" w piątkowy poranek.
- Podobnie jak w Mugello, tak również w Assen użyjemy standardowej alokacji opon dla obu klas, która składa się z produktów dostępnych w sklepach. Jesteśmy przekonani, że proponowana gama rozwiązań jest odpowiednia dla tego obiektu, który ma tradycyjny układ z wieloma zmianami kierunku przy dużych prędkościach oraz z wolnymi zakrętami bez mocnego hamowania. To sprawia, że jest mniej wymagający dla przedniej opony, gdzie jedynym problemem może być temperatura pracy, zwłaszcza po lewej stronie, która jest najmniej używana. Z tyłu jednak wymagany jest wysoki poziom przyczepności, zwłaszcza w dużym złożeniu. Asfalt został wymieniony w 2020 r. i zapewnia dobry poziom przyczepności bez nadmiernego ścierania, ale największą niewiadomą są warunki pogodowe. Mamy sezon letni, więc spodziewamy się wyższych temperatur niż te podczas Mistrzostw Świata Superbike, ale nawet latem trzeba brać pod uwagę fakt, że może spaść deszcz. W tym przypadku zawodnicy będą mogli użyć standardowych opon SCR1 - powiedział Giorgio Barbier, dyrektor ds. wyścigów motocyklowych w Pirelli.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze