Dwa silniki, jeden "motocykl"
To "coś" przywodzi nam na myśl sceny z filmy Ludzka Stonoga (jeśli nie widzieliście, nie oglądajcie). Trudno stwierdzić, co autor miał na myśli, ale najwyraźniej wsadził dwie jednostki L-Twin do 3-metrowej ramy.
Docelowym środowiskiem tego wynalazku jest pewnie drag racing. Dlaczego dwa silniki? A dlaczego nie? Tym bardziej, że wiele wskazuje na to, że nie są to jednostki z małych motocykli. Pozycja za sterami nie wydaje się przesadnie komfortowa, zwłaszcza, że głowica jednego z cylindrów z przedniego silnika znajduje się dokładnie w tym samym miejscu, w którym kierowca ma, ekhm...
Komentarze 4
Poka¿ wszystkie komentarzezawiód³ moje oczekiwania
OdpowiedzSzkoda ¿e nie ma filmiku jak leci na dragu :)
Odpowiedznie je¼dzi!
OdpowiedzSztuka dla sztuki...
Odpowiedz