Hubeless Monster - motocykl bez piast w kołach
Kluczowym elementem każdego jednośladu piasta w kołach. Wokół niej skupia się napęd i przenoszenie go na nawierzchnię. Ale co się dzieje, jeśli ten element wyeliminujemy? Powstaje zachwycający custom, którego wygląd szokuje, gdziekolwiek tylko motocykl się pojawi. Wszystko odbywa się za pomocą systemu łożysk, gigantycznej zębatki i łańcucha, który wprawia w ruch tylne koło. Działa to mniej więcej tak:
Efekt prezentuje się "szczękoopadająco":
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzePiasta nie została wyeliminowana. On po prostu jeździ na ogumionej, olbrzymiej piaście.
OdpowiedzDokładnie, piasta została przebudowana. To tak jakby ogromna piasta z otworem. Fakt, że to świetnie wygląda, coś nowego, niepowtarzalnego.
Odpowiedzpiasta z dużą drążoną osią, która w tym wypadku tworzy pierścień
Odpowiedz