Drezno-Wroc³aw 2007 - dominacja Polaków na quadach - strona 2
Finał W końcowej fazie rajdu Jacek postanowił zaryzykować i odzyskać utraconą pozycję. Niestety prowizorycznie naprawione zawieszenie znów uległo awarii. Kolejna naprawa została wykonana w warunkach polowych na taśmy bagażowe, przez co jazda do bazy odbywała się z prędkością 30 km/h. Jacek dojechał do mety na piątej pozycji. Krzysztof Kretkiewicz, który przed ostatnim etapem miał sporą przewagę nad pozostałymi zawodnikami, do końca kontrolował sytuację na trasie i nie oddał już zwycięstwa. Rajd zakończył się sukcesem zawodników z Polski i quadów Yamaha Grizzly. Polacy zdobyli pierwsze i piąte miejsce. Na quadzie Yamaha Grizzly jechał też sklasyfikowany na drugim miejscu zawodnik z Niemiec. Miłym dla nas akcentem było również zwycięstwo Krzysztofa Ostaszewskiego w klasie samochodów ciężarowych. Krzysztof, jadąc pojazdem marki Ural z silnikiem Volvo, praktycznie zmiażdżył konkurencję. Przed startem do ostatniego etapu miał około 6 godzin przewagi nad drugim zawodnikiem w klasyfikacji. Zwycięzca sprzed 2 lat - Albert Gryszczuk - dojechał w tym roku na 4-tej pozycji. Podsumowanie 1600 kilometrów w warunkach terenowych jest dużym wyzwaniem. Jeżeli dodamy do tego fakt, że większość odcinków specjalnych prowadziła po poligonie w Drawsku, to łatwo zrozumiemy, dlaczego rajd ten jest nazywany „małym Dakarem". Nieustanna jazda po nierównościach jest dużym wyzwaniem dla zawieszenia. Ohlins radził sobie w bardzo trudnych warunkach rajdu Drezno-Wrocław doskonale. Zawieszenie było nie tylko niezawodne, ale również zapewniało dużą sztywność w zakrętach, umożliwiając dynamiczną jazdę. Zdaniem Jacka quad Yamaha Grizzly z zawieszeniem Ohlins w zakrętach zachowywał się jak maszyna tylnonapędowa. Polacy jechali na tegorocznych modelach Grizzly, wyposażonych w wiele układów elektronicznych, w tym we wspomaganie kierownicy. W trakcie rajdu nie zawiódł żaden element fabryczny, pomimo nieustannej jazdy po błocie i pomimo wielu przejazdów przez głęboką wodę. Doliczając odcinki, pokonane w trakcie Croatia Trophy, quad Jacka Bujańskiego pokonał po trudnych trasach rajdowych 5 000 km bezawaryjnie. Również opony Maxxis All Track sprawdziły się w warunkach rajdowych, podobnie jak polskie metromierze Explona. Zawodził inny osprzęt. Na przykład wyciągarka Touratech, zaprojektowana z myślą o rajdach afrykańskich, psuła się w bardzo mokrych warunkach. Rajd Drezno-Wrocław - o czym warto wiedzieć? Moc nie decyduje o zwycięstwie w takich rajdach, jak Drezno-Wrocław. Trudna trasa nie pozwala rozwijać dużych prędkości. Prędkość podróżna waha się w granicach 50-70 km/h. Dużo więcej zależy od nawigacji i od umiejętności korzystania z niej. Przedstawicielem organizatora (firmy Breitengrad Sport und Werbe GmbH) rajdu w Polsce jest Albert Gryszczuk (http://www.projektdakar.pl). Do niego należy skierować zgłoszenie do rajdu Drezno-Wrocław. Nie jest potrzebna jakakolwiek licencja zawodnicza. Wymagana jest natomiast rejestracja quada. Jeżeli chodzi o koszty, to wpisowe wynosi 830 Euro. Zawiera ono wyżywienie - 2 posiłki dziennie - oraz roadbook. Do tego należy doliczyć koszty zakupu quada, zakupu wyposażenia oraz koszty paliwa, potrzebnego do przejechania 1 600 kilometrów. Dla porównania wpisowe w rajdzie Dakaru wynosi około 13 000 EURo. Zbiornik paliwa quada Yamaha Grizzly przy prędkościach w rajdzie wystarczał na przejechanie 120-130 kilometrów. Jazda w trudnym terenie, szczególnie jazda na motocyklach, wiąże się z ryzykiem wypadków. Dlatego obsługę rajdu stanowią między innymi motocykliści z apteczkami pierwszej pomocy. W większości przypadków docierają na miejsca ewentualnych wypadków w ciągu kilkudziesięciu sekund. Dodatkowo na trasie rajdu są obecne terenowe samochody - karetki, mogące służyć pomocą przy bardziej poważnych wypadkach. Wsparcie techniczne na trasie należy zapewnić sobie samemu. Dlatego warto na trasę rajdu zabrać pojazd, który byłby prowadzony przez dodatkowego kierowcę i na którym byłyby przewożone części zapasowe do startujących w rajdzie quadów oraz niezbędne narzędzia. Przydatne mogą być również umiejętności naprawiania quada. Foto: Michał Zakrzewski, Paweł Rosłoń | |
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze