Chodniki tylko dla pieszych, zwężone ulice. Duże miasta wprowadzają radykalne zmiany
Warszawski ZDM powoli likwiduje miejsca parkingowe na chodnikach. Samochody będą parkować na ulicach lub w specjalnych zatokach. Powód? Szerokość większości chodników zastawionych samochodami nie pozwala na wyminięcie się pieszych w bezpiecznej, dwumetrowej odległości.
Każdy, kto choćby odwiedził Warszawę, wie, że parkowanie w tym mieście to koszmar. Poszukiwanie miejsca parkingowego może trwać godzinę, a jego znalezienie graniczy z cudem. Dlatego, ku niezadowoleniu miejskich aktywistów i pieszych, kierowcy wykorzystują każdą dostępną przestrzeń, by zaparkować swoje samochody.
To od dawna nie podobało się warszawskiemu Zarządowi Dróg Miejskich. Urzędnicy, z pomocą straży miejskiej starali się walczyć z zastawianiem chodników, ale proces ten przypominał walkę Don Kichota z wiatrakami. Teraz sprawa nabrała rozpędu - powodem są przepisy sanitarne, które wymagają zachowania co najmniej 2-metrowego odstępu między pieszymi.
Stosowanie się do tej zasady jest jednak w dużych miastach mocno utrudnione. Na wielu chodnikach zaparkowane samochody nie pozostawiają pieszym nawet wymaganego 1,5-metrowego odstępu. Z tego powodu drogowcy konsekwentnie likwidują miejsca parkingowe na chodnikach i przenoszą je na ulice lub do specjalnych zatok.
Jak łatwo się domyślić, zlokalizowanie parkingu na ulicy oznacza zwężenie pasa drogi. ZDM zapewnia, że ulice pozostaną przejezdne, zwężeniu ulegną tylko pasy ruchu. Jak będzie to wyglądało w praktyce łatwo się domyślić - część kierowców nie będzie ryzykować odrapania własnych samochodów, więc gigantyczne warszawskie korki jeszcze się powiększą.
Podobne działania rozważają także inne duże miasta w Polsce. Jak podaje portal auto-swiat.pl, trwają rozmowy i konsultacje w tej sprawie.
Zachęćmy zatem znajomych kierowców samochodów, którzy rozważają zmianę środka transportu, do wypróbowania motocykli i skuterów 125 cm3. Może się okazać, że uratujemy w ten sposób nasze miasta przed permanentnym zatorem.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeAle jak się do tego wszystkiego mają jednoślady? Czy na chodniku będzie zakaz parkowania także dla motorowerów i motocykli?
Odpowiedz