Pomimo zapowiedzi Ducati, Casey Stoner nie przetestuje w Katarze nowych motocykli Ducati. Dlaczego? Otóż Włosi zaplanowali swoje prywatne testy na 6 i 7 marca. Tymczasem jeden z zapisów regulaminu MotoGP mówi wyraźnie:

"Kierowcy testowi mogą testować na dowolnym torze i w dowolnym czasie, wykorzystując alokację opon testowych dla swojego zespołu. Testy nie są dozwolone w okresie krótszym niż 14 dni przed rundą Grand Prix na danym torze, za wyłączeniem przypadków autoryzowanych przez Dyrekcję Wyścigową".

Pierwszy wyścig sezonu odbędzie się 20 marca, przez co Ducati uznało, że wyrobi się w przepisowym terminie 14 dni przed wyścigiem. Tyle tyko że regulamin mówi o 14 dniach nie przed wyścigiem, ale przed rudną, a ta oficjalnie zaczyna się odbiorami technicznymi, czyli… w czwartek po południu 17 czerwca.

Ducati oficjalnie mówi o odmiennej interpretacji przepisów, ale nieoficjalnie przyznaj się że popełniło błąd w kalkulacjach. Nikt nie myśli nawet o składaniu wniosku o umożliwienie odbycia tych testów, bo z pewnością podniosło by to protesty innych ekip. Zakaz testów prywatnych przed samą rundą podyktowany jest chęcią wyrównania szans "biedniejszych" ekip. Te bogatsze byłyby w stanie wynajmować tor przed samą rundą tylko dla siebie, testując i ustawiając motocykle pod np. oczekiwane warunki atmosferyczne, a inne ekipy nie miałyby tej możliwości.

Jednocześnie dowiedzieliśmy się, że Stoner nie pojedzie również w oficjalnych testach, które właśnie na torze Losail, bo udział Australijczyka w nich nie był po prostu planowany.