Bia³a Honda pierwsza po pi±tkowych treningach
Cal Crutchlow wykręca najlepszy czas piątkowych treningów. Czy jest jakieś drugie dno tak świetnej dyspozycji Brytyjczyka?
Pierwszy trening wolny wygrał Andrea Dovizioso, wyprzedzając o zaledwie 0,007 sekundy Marca Marqueza i 0,043 sekundy Pola Espargaro.
Widać podpisany właśnie kontrakt młodszego z braci Espargaro z KTMem na kolejne dwa lata, dodał mu skrzydeł, jak mówi hasło reklamowe ich głównego sponsora. Osiemnastu zawodników zmieściło się w jednej zaledwie sekundzie, co świadczy o rewelacyjnym przygotowaniu wszystkich zespołów i zawodników.
Druga sesja treningowa wywróciła lekko kolejność w tabeli wyników i na czoło wskoczył Cal Crutchlow z LCR Honda, poprawiając czas Dovizioso z FP1 o ponad pół sekundy. Za nim Dani Pedrosa i sensacja bieżącego tygodnia - Johann Zarco, cieszący się podpisanym właśnie kontraktem z fabrycznym zespołem KTM, na lata 2019-2020.
Druga trójka, to Andrea Iannone na Suzuki i Marc Marquez, który zaliczył piękną glebę w szóstym zakręcie.
Szósty Dovi, Jorge Lorenzo uzyskał siódmy czas i niecałe pół sekundy straty do lidera. Ósmy Miller, za nim Rossi i Vinales. Zaskakująco dobrze pojechał Abraham, wskakując na dwunastą pozycję, a rozczarowaniem jest ekipa Aprilii Gresini i Bradley Smith, który dostał właśnie wymówienie i z końcem sezonu rozstanie się ze swoim dotychczasowym pracodawcą.
Co przyniesie sobota? Czy Lorenzo wzniesie się na wyżyny swojego talentu i pokaże swoją wartość wyścigową?
Musi znaleźć zatrudnienie, gdyż w Ducati jest to raczej ostatni sezon. Czy plotki związane z jego przejściem do Suzuki się potwierdzą? A może Repsol Honda, skoro już wiemy iż miejsca tam nie znalazł Zarco? Dziś składamy Jorge życzenia urodzinowe, gdyż kończy 31 lat.
No właśnie…co zrobi Honda? Postawi na sprawdzonego Pedrosę? Da szansę płynnie jeżdżącemu Lorenzo, czy postawi na któregoś z młodzików?
A może jest drugie dno tej kwestii? Cal Crutcholow jeździ szybko, czasem wręcz zbyt szybko. Czyżby pojawiła się możliwość przejścia do fabrycznego zespołu? Niby kontrakt z LCR Honda jest ważny do końca sezonu 2019, lecz nie takie rzeczy w MotoGP już widzieliśmy. A może do Repsol Honda trafi Dovizioso, który odrzucił pierwszą ofertę Ducati? Kiedyś już ścigał się pomarańczową Hondą. Czy warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki? Rossi tak zrobił i chyba nie żałuje…
Another milestone for the nine-time World Champion 🌎🌍🌏#VR46WorldLap pic.twitter.com/09EtQSuDYE
— MotoGP™🇪🇸🏁 (@MotoGP) 4 maja 2018
Cała seria przynosi nam w tym roku wiele wrażeń i pojawia się coraz więcej niewiadomych dotyczących przyszłego sezonu.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze