Premierę aż 9 nowych motocykli zapowiedziało BMW w przyszłym roku. Niemal na pewno znajdzie się wśród nich nowy S1000RR, ale niewykluczone, że także konkurent dla Ducati Diavela.

Od czasu ostatniej premiery, czyli małego G310R, upłynęło sporo czasu. Bawarczycy chyba dostrzegli niewielką stagnację, bo ostatnio zapowiedzieli aż 9 nowych motocykli, które mają pojawić się w przyszłym roku. Dziennikarze nie ustają w spekulacjach o jakie modele może chodzić, jednak jest wiele informacji, które czynią niektóre premiery bardzo prawdopodobnymi.

Niemal na pewno wśród nowości BMW znajdzie się nowy S1000RR, którego premierę przewidywano na ubiegły rok. Jego nieobecność wśród nowości byłaby tyle zaskakująca, co krępująca dla BMW, które chce uchodzić za lidera innowacyjności.

Bardzo prawdopodobny jest także model F850R, czyli roadster zbudowany na bazie konstrukcji F850GS, wykorzystującej nowy silnik. Podobnie jak poprzednia odsłona - F800R, także ten miałby szansę na rynkowy sukces.

Szwajcarzy z acidmoto przewidują, że BMW pokusi się także o małego nakeda, którego na wizualizacjach pokazał Nicolas Petit - S675R. Nie jest to wykluczone, choć próżno szukać wskazówek na temat takiego motocykla innych oprócz wspomniana wizualizacja.

Wiele wskazuje na to, że BMW ma ochotę ugryźć kawałek tortu, którym ochoczo częstuje się Ducati z modelami Diavel i XDiavel. Potężne, naszpikowane technologią power-cruisery z pewnością wyszłyby BMW na zdrowie, tym bardziej, że mają oni w arsenale wszystkie niezbędne do ich stworzenia technologie. Nam marzy się bawarski konkurent Diavela z rzędową szóstką z K1600.

Czy BMW zdecyduje się na mniejszego supersporta S675RR? Trudno powiedzieć. Niemal na pewno zobaczymy w sportowej wersji najmniejszą konstrukcję z Bawarii - G310RR. Co jeszcze? Czekamy niecierpliwie.