BMW Motorrad Days 2014 - motocyklowy weekend w Alpach

Autor: Lovtza 2014.07.10, 14:59 Drukuj

Garmisch-Partenkirchen w pierwszy weekend lipca od lat staje się motocyklową stolicą Europy. Do małego alpejskiego miasteczka zjeżdżają wtedy tysiące miłośników motocykli spod znaku biało-niebieskiego śmigła, którzy przez kilka dni oddają się hucznemu celebrowaniu swojej motocyklowej pasji. Jak wyglądały BMW Motorrad Days 2014? Zapraszamy do naszej relacji.

Podobnie jak w roku ubiegłym do Ga-Pa przybyło 40 tysięcy zlotowiczów, co jest wyrównaniem rekordu z roku 2013. Organizatorzy przygotowali dla tego tłumu cały szereg atrakcji, który zadowolić miał gusta wszystkich miłośników dwóch kółek. Impreza w Garmish jest żywym dowodem, że motocyklizm w chwili obecnej zmierza przede wszystkim w kierunku bycia stylem życia. Widać to bardzo wyraźnie po ogromnej ofercie codziennej odzieży przygotowanej w motocyklowej stylistyce, po ilości customów, po fryzurach, muzyce i atrakcjach typu beczka śmierci. Na terenie imprezy obecne było londyńskie Ace Café, dostępne było całe miasteczko customowe, w nim grono uznanych customerów m.in. z Francji Blitz Motorcycles, z Berlina Urban Motors, oraz z Amerykaninem Rolandem Sandsem na czele. Tradycyjnie uwagę przykuwał również Motodrom. Ten ostatni (tzw. beczka śmierci) pomimo zwiększenia ilości pokazów z jednego na godzinę do dwóch na godzinę za każdym razem przeżywali oblężenie. Donald Ganslmeier z Motodromu komentując tak wysokie zainteresowanie pokazami stwierdził:

„Obserwujemy rosnącą świadomość i zainteresowanie tego typu autentycznymi atrakcjami. W pewnym momencie oglądanie telewizji dla większości ludzi staje się nudne. Tutaj widzowie mogą przyjrzeć się z bliska czemuś prawdziwie spektakularnemu. Mam nadzieję, że będziemy mogli przyjechać tutaj ponownie w przyszłym roku.”

Także Mark Wilsmore z Ace Café London chciałby wrócić do Bawarii w 2015:

„Trasa z Glemseck do Garmisch była po prostu fantastyczna. Świetne drogi, znakomita pogoda. Upewniałem się przed wyjazdem, czy zabrałem ze sobą ciuchy przeciwdeszczowe przez wyjazdem z Londynu, ale okazało się, że ani razu nie użyłem ich. Mam nadzieje, że podobnie będzie to wyglądało w przyszłym roku. To była świetna okazja aby dobrze się bawić!”

Oprócz wielu atrakcji miłośnicy zaawansowanych technologii mogli pobawić się na symulatorze BMW R nineT. Gogle Oculus Rift VR, słuchawki oraz umieszczony z przodu wentylator dawały bardzo realistyczne odwzorowanie tego, co widzi i słysz kierowca w czasie jazdy. Oczywiście nie zabrakło też realnej jazdy. Każdy chętny mógł spróbować szosowych oraz terenowych przejażdżek na dużych i małych GSach oraz na drogowych modelach S1000R, K1600GT oraz skuterach BMW. Demonstrację tego, co można wycisnąć z motocykla urządził Mattie Griffin, który zastępował podczas pokazów motocyklowego stuntu kontuzjowanego Chrisa Pfeiffera. Pomimo wszystko Chris pojawił się na BMW Motorrad Days i w sobotnie popołudnie można było go jak zawsze spotkać wraz z całą rodziną.

Oczywiście nie zabrakło atrakcji typowych dla BMW Motorrad Days. Wieczorna biesiada, impreza przy ognisku, koncerty, a za dnia wycieczki po okolicznych górskich drogach, pokazy, a nawet loty w tandemie lotnią. Do tego parada ulicami Garmisch, loteria w której można było wygrać BMW K1300S Motorsport, szkolenia w enduro parku. Za prawdę powiadamy Wam, działo się. W tym roku z uwagi na akcent piłkarki w piątek wieczorem praktykowane było również wspólne oglądanie dokonań niemieckiej drużyny narodowej, ku uciesze większości zlotowiczów zakończonych zwycięstwem nad Francją.

Na miejscu imprezy, jak co roku zresztą, spotkać było można wiele znakomitości ze świata motocykli i sportów motocyklowych. W tym roku pogawędzić można było z Troyem Corserem, ale także Michaelem Dunlopem, trzykrotnym zwycięzcą tegorocznego Isle of Man Tourist Trophy. Na miejscu wypatrzyliśmy także wielokrotną rekordzistkę prędkości w jeździe motocyklem na lądzie Valerie Thompson oraz Alenę Garber, modelkę i twarz wielu kampanii reklamowych BMW. Gwiazd i znanych osobiści było w Garmisch w miniony weekend więcej i z większością z nich można było najzwyczajniej w świecie porozmawiać.

Edycja BMW Motorrad Days 2014 przebiegła bardzo bezpiecznie. W ciągu czterech dni imprezy nie odnotowano żadnego poważnego zdarzenia czy też wypadku. W przedsięwzięcie zaangażowany był Bawarski Czerwony Krzyż, miejscowa straż pożarna oraz policja. Ponadto wspierało ich 250 osób obsługi, które czuwały nad sprawnym i bezpiecznym przebiegiem imprezy.

Jeśli zastanawiacie się nad wyjazdem na BMW Motorrad Days kilka argumentów może być dla Ciebie istotnych. Przede wszystkim na miejscu funkcjonuje bardzo tanie i świetnie wyposażone (toalety, parkingi, prysznice) pole namiotowe. Na miejscu funkcjonuje świetnie zorganizowana i niedroga gastronomia, co sprawia że impreza nie musi zdemolować nawet podróżniczego budżetu. Służby porządkowe zawsze wiedzą co się dzieje i zawsze gotowe są do pomocy. Wszędzie panuje niemiecki porządek. Co chyba jednak najważniejsze – jadąc z Polski (swoją drogą na imprezie zauważyliśmy bardzo dużo motocyklistów z Polski!) na miejsce imprezy można wybrać wspaniałe trasy ciągnące się alpejskimi dolinami, a już z samego Garmisch szybko przedostać się na najwyższe alpejskie przełęcze. Brzmi jak raj dla podróżników lubiących zakręty? Tak jest w rzeczy samej!

Do zobaczenia na BMW Motorrad Days za rok. Kolejna już edycja kultowej imprezy odbędzie się jak zawsze w pierwszy weekend lipca: 03.07.2015-05.07.2015!

Zobacz także relacje z lat poprzednich: