Autostrada A2 bezlitosna dla portfeli kierowców
Lubuski i wielkopolski odcinek autostrady A2 od właściwie początku poboru opłat należał do najdroższych nie tylko w kraju, ale także w całej Europie. Jakby tego było mało od poniedziałku 12 stycznia za podróżowanie odcinkiem zarządzanym przez Autostradę Wielkopolską SA trzeba zapłacić jeszcze o 3 zł więcej. Nowe ceny obowiązują na odcinku pomiędzy Nowym Tomyślem, a Koninem. Kierowcy samochodów osobowych i motocykli za pokonanie każdego z mających około 50 kilometrów długości odcinków zapłacą obecnie po 17 zł (wzrost opłaty o złotówkę na każdym z trzech odcinków - co daje w sumie 3 zł.). Przykładowo za podróż A2 z Jordanowa k. Świebodzina do Poznania kierowca samochodu osobowego płaci teraz 25 zł, a do Warszawy 68,9 zł.
Jak zapewne domyślacie się podwyżka cen na A2 spotkała się z oburzeniem nie tylko kierowców, ale także fachowców z branży transportowej. Jak twierdzi Autostrada Wielkopolska SA pozyskane pieniądze mają być przeznaczone na remonty. Czy mamy przez to rozumieć, że wszystkie dotychczasowo zbierane środki były wykorzystywane na bieżącą eksploatację? Trudno w to uwierzyć, szczególnie że poprzednie stawki musiały zawierać w sobie "fundusz remontowy". Co bardziej bulwersujące to fakt, że od roku 2010 cena za 150 kilometrowy odcinek A2 Nowy Tomyśl - Konin wzrosła o kilkadziesiąt procent, w sposób zupełnie niewspółmierny do poziomu inflacji w naszym kraju. W ogólnym rozrachunku obecnie przejazd tym odcinkiem A2 jest obecnie jednym z najdroższych w Europie.
Jak drogim? Dosyć obrazowo pokazuje to porównanie z wysokością opłat za przejazdy autostradami u naszych sąsiadów. Słowak płaci rocznie za winietę na wszystkie autostrady i drogi ekspresowe 50 euro, Austriak 77.80 euro, Czech 1500 koron (około 230 zł), Węgier 42 980 forintów (około 580 zł).
Takie kraje jak Belgia, Dania, Wielka Brytania, Estonia, Finlandia, Niemcy, Łotwa, Litwa, Luksemburg, Holandia czy Szwecja nie pobierają opłat za korzystanie z autostrad.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzedla tego dwa koła i za osobówką rampa Cię nie trzaśnie jedziesz za freeee ;p
OdpowiedzPo pierwsze to A2 jest płatną autostradą PRYWATNĄ i jest na odcinek płatny koncesja do 2018 roku. Odcinek od Nowego Tomyśla do Swiecka został bez zmian cenowych. Przypominam, że jstesmy jedyną ...
OdpowiedzChwila moment... prywatna autostrada? Czyli, że Inwestor sobie wykupił wszystkie tereny za swoje pieniążki ze skarbonki i wszystko co na tym terenie postawił, również było z jego skarbonki? Czy może piszesz o tym, że tylko podpisał z państwem umowę o zarządzanie tym odcinkiem w sensie remontów itp?
OdpowiedzAutostrada A2 jest Pana Kulczyka łącznie z terenami na jakich ona stoi. Kulczyk Tradex. Podpowiem ze ruch na autostradzi na chwile obecną w skali jest na poziomie 75% zapełnienia, a od 33 % należy sie trzeci pas ruchu defakto...
OdpowiedzTereny są Państwa, ale za zbudowanie autostrady firma Pana Kulczyka ma dzierżawę terenu na określony okres czasu i w tym czasie może pobierać opłatę za korzystanie z tej drogi. Idiotyzm Polski, polega na kosmicznych kosztach budowy dróg, na co budżet państwa nie ma środków (zbyt wielu beneficjentów budżetowych) i konieczność wspomagania się podmiotami prywatnymi typu Kulczyk Tradex. Firmy prywatne chętnie pomogą w wykonaniu niezbędnych inwestycji, ale w zamian chcą na tym zarobić. Naród chciał wolny rynek, to ma....
OdpowiedzLogika polaka ,,Wybudujmy autostrady, a później zbierajmy na ich remonty"...
OdpowiedzSkąd macie takie info że takie kraje jak Niemcy ,Holandia. .itd nie płacą za autostrady?.... brednie.... Dokładnie sprawdźcie jak coś podjęcie do informacji gimbusy.
OdpowiedzW sierpniu wracałam z Anglii samochodem. Z Anglii do Francji zapłacilam za prom. Pozniej od Francji do Polski jechałam caly czas autostrada. I ani grosza nie zapłacilam. Oczywiscie w Polsce co jechalam trzeba bylo zapłacic i to za dwupasmówke ;/
Odpowiedzhttp://www.wprost.pl/ar/450307/Niemcy-wprowadza-oplaty-za-autostrady-Najwiecej-zaplaca-cudzoziemcy / Mieszkam w NL kilka lat i używanie autostrad kosztuje mnie (30€/kwart).-motocykl /auto dużo więcej (zależność od rodzaju itd) na obcych tablicach rej za długo nie pojezdzisz bo i tak szybko cie znajdą i jak unikasz to zapłacisz dużo więcej. Jadąc w maju M6 też tarfiłem na bramki tak że nie mów że Anglia jest darmowa ,a po za tym masz Road Tax opłacać tyle w temacie.
OdpowiedzPustelnik - wprowadzenie winiet generowaloby zbyt male wplywy, dlatego sa bramki. Jesli chodzi o kolejki na bramkach - wlodarzy drog to nie obchodzi. Wazne ze wjechales na autostrade co znaczy ze ...
OdpowiedzKtoś mi wytłumaczy jedną kwestię bo nie ogarniam - płacimy podatki, w tym m.in. jakieś opłaty paliwowe z których środki mają być kierowane na budowę i remonty infrastruktury drogowej, a mimo to jak...
OdpowiedzTu nie chodzi o zdrowy rozsądek a o kasę o bardzo dużą kasę.
OdpowiedzPo 1. Korki/kolejki są, gdyż jest bardzo duża liczba "właścicieli"/zarządców autostrad. Po 2. To ze względu na PPP czyli partnerstwo publiczno prawne. Niby autostrada POLSKA, ale hajs leci do inwestorów. Bo inwestor prywatny miał udział we współtworzeniu autostrady, to teraz ma prawo do zysków i te też pobiera! "NIE MA DARMOWYCH OBIADÓW" jak to powiedział Milton Friedeman "There's no such thing as a free lunch."
OdpowiedzU nas liczą się układy i kaska a nie zdrowy chłopski rozum.
Odpowiedz