Autonomiczne samochody jeszcze długo nie podbiją dróg. Wszystko przez proste problemy
Podczas gdy motocykliści zastanawiają się, czy autonomiczne samochody będą w stanie odpowiednio szybko ich zauważyć i zareagować na ich obecność, producenci starają się przezwyciężyć wiele problemów, które są o wiele prostsze niż to. Chodzi na przykład o jazdę w pochmurny dzień i to nie jest żart.
Pomimo że już nawet w motocyklach nieśmiało pojawiają się elementy autonomicznej i półautonomicznej jazdy, a mowa tu o aktywnych tempomatach i asystentach utrzymania pasa ruchu, to do pełnej autonomii pojazdów jeszcze daleka droga. Co prawda ONZ zwiększyło dopuszczalną maksymalną prędkość tego typu samochodów, ale nawet technologiczni giganci napotykają na wiele problemów, które punktuje Bloomberg.
Choć prace nad autonomicznymi pojazdami nabrały tempa około 20 lat temu i wydano na nie miliardy dolarów, to mają problem z jazdą w warunkach gorszych niż częściowe zachmurzenie. Inne wypunktowane wady to błędne wykrywanie różnego rodzaju przeszkód terenowych i wreszcie najciekawsza z nich, a mianowicie problem ze skrętem w lewo. Oczywiście można pójść drogą niektórych amerykańskich firm kurierskich, które wprowadziły planowanie tras w taki sposób, że kurierzy skręcają tylko w prawo, dzięki czemu unikają kolizyjnego kursu z innymi pojazdami, ale nie o to chodzi.
Jak informuje Bloomberg, firma Cruise LLC należąca do koncernu General Motors wycofała z ulic swoje autonomiczne samochody właśnie po tym, jak doszło do wypadku podczas próby wykonania manewru skrętu w lewo. Według McKinsey prace nad autonomicznymi samochodami pochłonęły już ponad 100 mld dolarów. Wygląda na to, że będą studnią bez dna, choć wydawałoby się, że określenie prędkości nadjeżdżającego pojazdu i wykonanie manewru skrętu nie powinno być problemem dla algorytmów sztucznej inteligencji.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeAutomaty powinny jeździć tylko tam gdzie inne automaty i na wydzielonych jezdniach gdzie nie ma innych uczestników (pieszy/rower itp). Automat dogada się z automatem. Bo człowiek jest ...
Odpowiedz