Motocykliści kontra autonomiczne samochody. Chcą sprawdzenia, czy będą bezpieczne dla jednośladów
Temat autonomicznych samochodów przybiera ostatnimi czasy na sile, ponieważ wiele wskazuje na to, że funkcja ta będzie promowana na równi z elektryfikacją. W związku z tym motocykliści są pełni obaw o swoje bezpieczeństwo, ponieważ technologia potrafi być zawodna. Dlatego brytyjska grupa MAG domaga się przeprowadzenia testów.
Jak informuje Visordown, brytyjska grupa Motorcycle Action Group uważa, że autonomiczne samochody mogą stanowić zagrożenie dla motocykli, zwłaszcza jeśli chodzi o wykrywanie niewielkich obiektów pojawiających się nagle na pasie. Problemem może być również wykrycie motocykla jadącego skrajem pasa. W 2016 r. holenderskie RDW udowodniło, że systemy stosowane w samochodach mają problem z wykrywaniem motocykli znajdujących się w miejscu innym niż środek jezdni. Z drugiej strony należy pamiętać, że technologie stale ewoluują i nowsze systemy mogą być już mniej zawodne w tej i innych kwestiach. Dodatkowo Organizacja Narodów Zjednoczonych dopuściła zwiększenie prędkości w trybie autonomicznym z 60 do 130 km/h.
W 2023 r. pojawią się dodatkowe testy bezpieczeństwa mające na celu sprawdzenie, jak poszczególne samochody reagują na obecność motocykli. Przedstawiciele MAG uważają, że przy tworzeniu takich rozwiązań inżynierowie nie biorą pod uwagę bezpieczeństwa motocyklistów. Dlatego organizacja zamierza wywrzeć nacisk na politykach, by wprowadzili takie metody testowania, które dadzą sto procent pewności, że kierowcy jednośladów będą bezpieczni, kiedy właściciel samochodu zamierza przełączyć go w tryb samodzielnej jazdy. W Wielkiej Brytanii od 2025 r. takie pojazdy zyskają większe uprawnienia, a więc zapewne pojawi się ich więcej, bo kierowcy będą mogli wykorzystać pełnię ich możliwości.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze