ABS działający w zakrętach - krótkie wyjaśnienie od KTM
O tym, jak smutno może skończyć się hamowanie w zakręcie, przekonał się już niejeden motocyklista. Za sprawą firm Bosch i KTM system ABS działający także w pochyleniu wszedł do świata jednośladów i znacząco podniósł poziom bezpieczeństwa.
System zapobiegający blokowaniu kół w czasie hamowania, powszechnie znany pod skrótem ABS, zaczynał jako luksusowy dodatek w drogich motocyklach, a obecnie jest wymagany prawem i stosowany nawet w najmniejszych maszynach. Jego zaawansowana wersja, działająca również w zakrętach pojawiła się kilka lat temu i przechodzi podobną drogę. Firma KTM, która jako pierwsza zaczęła montować go w swoich pojazdach, wyprodukowała krótki film, demonstrujący działanie tego bardzo skomplikowanego systemu, opartego na współpracy żyroskopów i komputera.
System ten został stworzony przez firmę Bosch, a obecnie podobne rozwiązania oferuje producentom motocykli także Continental. Jego działanie oparte jest na wielokrotnych (nawet 100 razy na sekundę) obliczeniach pochylenia motocykla we wszystkich osiach, których dokonuje zaawansowany komputer, w oparciu o dane pochodzące z wielu czujników rozmieszczonych na całym motocyklu. Są one łączone z pomiarami prędkości obrotowej kół i parametrów pracy silnika. Na tej podstawie jednostka sterująca dokładnie wie, co dzieje się z motocyklem w każdej fazie jazdy, i potrafi odpowiednio sterować pracą hamulców, nie dopuszczając do zerwania przyczepności.
Mówiąc skrótowo - "zakrętowy" ABS robi z przednim kołem mniej więcej to samo, co kontrola trakcji z tylnym. Nawet najmocniej wciśnięta klamka przedniego hamulca nie spowoduje utraty przyczepności. Można śmiało powiedzieć, że system ten jest przełomowy dla branży motocyklowej, gdyż podnosi poprzeczkę bezpieczeństwa bardzo wysoko. Wciąż jest oferowany niemal wyłącznie w najdroższych, flagowych modelach, ale jak każde rozwiązanie tego typu, bardzo szybko trafi "pod strzechy". Pojawił się już chociażby w nowym KTM 790 Duke, czyli motocyklu klasy średniej.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze